Strona 1 z 2

Niewazny testament i zrzeczenie się spadku

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 13:19
przez debe
Witam!!!
moja sprawa juz byla poruszana na forum ale nie dostalam konkretnej odp wiec postaram sie ja jeszcze raz przedstawic ze szczegolami.
dziadek po smierci ok 20 lat temu zostawil testamen napisany przez mojego tate podpisany przez dziadka w obecnosci swiadkow min. soltysa z pieczatka, i sasiadow ktorzy tez sa podpisani. Dziadek z powodu choroby nie mogl sam wlasnorecznie napisac tego testamentu. oczywiscie w testamencie dziadek cale gospodarstwo przepisal mojemu tacie a tato ma jeszcze 6 rodzenstwa. rok temu zmarla babcia mama mojego ojca ktora nie zostawila testamentu a gospodarstwo bylo wspolwlasnoscia dziadka i babci. w tym roku zlozylismy sprawe do sadu o nabycie spadku przez mojego tate. rodzenstwo ojca nie mialo nic przeciwko zeby to gospodarstwo zostalo jego wlasnoscia i sprawa by sie zakonczyla pomyslnie dla mojego taty gdyby nie to, ze sedzina stwierdzila ze testament jest nie wazny bo nie naposal go sam dziadek tylko moj tato a dziadek tylko go podpisal. sedzina stwierdzila ze jest zgodnosc rodzenstwa co do przejecia gosodarstwa przez mojego tate i kazala kazdemu z rodzenstwa napisac takie oswiadczenie ze sie zrzekaja swojej czesci spadku na rzecz mojego ojca. po zlozeniu tych oswiadczen w sadzie rodzenstwo nie bedzie musialo osobiscie wstawic sie na sprawe jak to bylo w przypadku pierwszej sprawy tylko moj tato sam bedzie mosial przyjechac na ta sprawe i bedzie wszystko zalatwione. PROBLEM polega na tym ze nie wiemy jak to oswiadczenie napisac w sadzie nie dostalismy zadnych gotowych drukow u notariusza tez nie dostalismy pomocy i mamy to sami napisac a nie wiemy jak do tego sie zabrac, wiec prosimy kompetentnych i dobrych ludzi o pomoc. czas nas goni zeby ta sprawe zakonczyc. DZIEKUJE Z GORY ZA POMOC.

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 13:36
przez jamaj
Rodzeństwo prawdopodonie nie może już odrzucić spadku gdyż upłynął 6 miesięczny termin od dowiedzenia się o powałaniu do spadku.
Rozumiem że macie postanowienie o nabyciu spadku - czy też są odroczył postępowanie?
Rodzeństwo może zbyć (np. pod tytułem darmym) udział w spadku na rzecz twojego Taty - jeżeli w skład spadku wchodzi nieruchomość to musi być ta umowa w formie aktu notarialnego.
Co do testamentu sędzia miała rację - niezachowana forma testamentu holograficznego i widocznie brak podstaw do konwalidowanie go na formę szczególną testamentu

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 13:53
przez debe
To znaczy sprawa miala miejsce 29 sierpnia tego roku i do tej pory nie przyszlo zadne postanowienie sadu. sedzina kazala napisac kazdemu z rodzenstwa takie oswiadczenie i to oni mieli podpisac w obecnosci notariusza za co trzeba zaplacic okolo 24zl. ale jak to napisac?? jak zalatwic ta sprawe do konca??

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 13:58
przez debe
w sklad spadku wchodzi budynek mieszkalny z budynkami gospodarczymi tzn stodola, obora, kurnik, sad itp

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 14:21
przez jamaj
Czy na pewno sędzia nie wydała postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku?
Tak wydaje mi się powinno być prawidłowo - potem robi się umowę zbycia udziału spadkowego u notariusza.
Niestety jest już za późno na odrzucenie spadku - termin wynosi 6 mcy - a tak byłoby najprościej

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 14:25
przez debe
Ja nie bylam na tej sprawie a niestety nie mam mozliwosci kontaktu z tatem ale powinno przyjsc jakies postanowienie z sadu bo wydaje mi sie ze teraz na tej pierwszej sprawie sedzina podzielila majatek na 7 rodzenstwa i teraz 6 rodzenstwa ma sie zrzec spadku na tate

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 14:28
przez debe
czyli na tej pierwszej sprawie byl podzial majatku na rodzenstwo skoro testament byl niewarzny. i kazdemu z nich przysluguje jakas czesc. i powinno przyjsc jakies zawiadomienie z sadu ile komu a tu nic nie ma do tej pory juz miesiac minal jak sprawa sie odbyla.

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 14:31
przez jamaj
Tak właśnie mi się wydawało - sędzia wydała postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku - przypisała każdemu z rodzeństwa określony ułamkiem udział w majątku spadkowym. Czyli są oni współwłaścicielami tego majątku - w tym momencie należy się udać do notariusza aby rodzeństwo zbyło spadek (darowizna) na rzecz taty

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 14:33
przez jamaj
Notabene - dziwię się postawie notariusza

PostNapisane: Cz, 28 wrz 2006, 14:41
przez debe
ALE POWINNO PRZYJSC Z SADU ILE KOMU SIE NALEZY, A NIC NIE PRZYSZLO. A POWINNO CO NIE?? BO SPRAWA SIE ODBYLA I MY NIC WIECEJ NIE WIEMY. OD RAZU BYLISMY U NOTARIUSZA SPYTAC SIE CO I JAK DALEJ TO TYLKO NA PREDCE POWIEDZIAL MNIEJ WIECEJ JAK MA WYGLADAC OSWIADCZENIE ALE MY NIE BARDZO ZAPAMIETALISMY TO WSZYSTKO. I TO MA FAKTYCZNIE KOSZTOWAC OKOLO 24zl? DLATEGO PROSZE O POMOC BO TEN NOTARIUSZ TEZ NIC NIE POWIEDZIAL KONKRETNEGO