Strona 2 z 2

PostNapisane: Cz, 13 lip 2006, 23:23
przez ziomek_z
dokładnie WYROK NAKAZOWY, wlasnie nie wiedzialem co to znaczy :-) bo jestem studentem budownictwa a nie prawa, ale teraz juz bede wiedzial. Ten policjant u ktorego skadalem zeznania nawciskal mi glupot ze to normalnie sprawa w sadzie bedzie (myslem ze jak sedzia Anna Maria Wesolowska :-) )Nawet nie pisze gdzie i do kiedy trzeba to wpacic. Pozdrawiam, dzieki

PostNapisane: Pt, 14 lip 2006, 07:07
przez Dredd
Ten policjant u ktorego skadalem zeznania nawciskal mi glupot ze to normalnie sprawa w sadzie bedzie


I dobrze mówił (przecież sprawa trafiła do Sadu ;). To że wyrok zapadł w trybie nakazowym nie zalezało od policjanta i on o to zapewne nie wnosił. Była to decyzja sędziego, który co do zasady powinien skierować sprawę na rozprawę ale uznał że można wydac wyrok nakazowy nie fatygując stron.

Nawet nie pisze gdzie i do kiedy trzeba to wpacic. Pozdrawiam, dzieki


Bo najpierw trzeba poczekać, aby się dowiedzieć czy strony złożą sprzeciw. Jeśli w wyznaczonym terminie nie złożą sprzeciwu to wyrok się uprawomocni i wtedy dostaniesz info o tym gdzie i w jakim terminie zapłacić