Strona 1 z 1

delegacja pracownika na 1/2 etatu

PostNapisane: Pn, 14 lip 2003, 11:33
przez Halszka
Pracownik zatrudniony na 1/2 etatu został wysłany na delegację z miejscowości A do miejscowości B.
Z miejscowości A pojechał samochodem służbowym (więć nie ponosił kosztów przejazdu ) . Od momentu wyjazdu z miejcowości A do powrotu do tej miejscowości zajęło mu to 13 godzin.
Czy pracownik oprócz 1/2 diety może dostać wolny dzień ponieważ jego normalny dzień pracy wynosi 4 godziny czy godziny nadliczbowe ?

PostNapisane: Wt, 15 lip 2003, 23:28
przez Rena
Za krajową podróż służbową trwającą powyżej 12 godz. pracownik dostaje pełną dietę.
Nie widzę powodu do dawania dnia wolnego.

delegacja praconika na 1/2 etatu

PostNapisane: Śr, 16 lip 2003, 08:09
przez Halszka
.
Nie widzę powodu do dawania dnia wolnego.

A ja widzę przecież pracownik normalnie pracuje 4 godziny dziennie. To dlaczego ma pracować aż 13.
Czy w związku z tym może odmawiać wyjazdów delegacyjnych?

PostNapisane: Cz, 17 lip 2003, 12:28
przez rena
Jego praca nie trwała 13 godzin. Podróż służbowa nie jest ani czasem pracy ani pozostawania w dyspozycji pracodawcy. Kodeks pracy nie zawiera szczegółowych unormowań w tym zakresie, ale zasady postępowania wykształcone zostały przez orzecznictwo. Czasem pracy będzie tu czas faktycznego wykonywania obowiązków służbowych w czasie delegacji a nie czas samej podróży. Sąd Najwyższy w kilku wyrokach stwierdził, że odbywanie podróży służbowej poza ramami czasu pracy nie przekształca samej podróży ani w pracę ani w czas pracy. Za czas "czystej" pracy w czasie podróży służbowej, jeśli pracownik udowodni, że przekroczył on jego normę czasu pracy należy mu się wynagrodzenie za godziny nadliczbowe (można mu je "oddać" w postaci wolnego oczywiście).
Odnośnie dnia wolnego - to na podst. rozporządzenia dot. sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy usprawiedliwiona jest nieobecność pracownika w dniu następnym po dniu podróży służbowej, jeśli odbywała się w godzinach nocnych i zakończyła się w takim czasie, że do rozpoczęcia pracy nie pozostało 8 godzin.
W praktyce rzadko zdarza się wypłacanie "nadgodzin" za podróże służbowe. Pracownik może oczywiście odmówić wykonania polecenia służbowego - ale przy dzisiejszym rynku pracy - nie radziłabym..