Czy to znaczy, że jeśli pracownik kończy pracę np. 30 czerwca u jednego pracodawcy a 1 lipca zaczyna pracę u innego to bez względu na rodzaj rozwiązania i nawiązania stosunku pracy należy mu udzielić urlop w wymiarze 13 dni (zakładam najwyższy wymiar) już 2 lipca?
Tylko, dlatego, że on ma prawo?
Nie jest to zbyt logiczne.
Wiesiu, tak samo nielogiczne może się wydawać, że pracownik ma prawo do całego urlopu za dany rok (26 dni) już 1 stycznia. Niemniej, udzielenie urlopu nie musi nastąpić już pierwszego dnia po nabyciu prawa do niego. Zgodnie z art. 163 § 1 kp., ulopy powinny być udzielane zgodnie z planem urlopów. Plan urlopów ustala pracodawca, w uzgodnieniu z zakładową organizacją związkową, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Jeśli danego pracownika nie uwzględniono w planie urlopów z powodu podjęcia pracy w ciągu roku kalendarzowego, plan urlopów powinien ulec stosownemu uzupełnieniu. Jeśli nie ma planu urlopów czy też nie zostanie on uzupełniony, termin udzielenia urlopu pracownikowi, o którym mowa w Twoim pytaniu, powinien zostać uzgodniony między zainteresowanym a pracodawcą.