Strona 2 z 2

PostNapisane: N, 6 mar 2005, 22:46
przez wwwlodek
Piszesz o bankach - czy zakup mieszkania ma być finansowany z kredytu ?

chce sie troche podeprzec kredytem i w ciagu roku go splacic, a to dlatego ze chce jak najszybciej kupic bo drozeja mieszkania, i w wawie juz nie ma miejsc na dalsze inwestycje :(, nie ma uregulowanych wlasnosci terenow pod budowy, wiec albo teraz albo nie wiadomo kiedy i za ile?? i tak to juz wychodzi koszt 46m2 tyle co domek na wsi w stanie surowym postawic, wiec trzeba sie spieszyc, tak sie jemu i nam wydaje, chodzi o mieszkanie od developera nie z drugiej reki
1. Szukam mieszkania. Znalazłem.
2. Rozmawiam z włascicielem o cenie i terminie zawarcia aktu notarialnego. I tutaj trzeba rozmawiać z bankiem.
Uzgodniłem. Akt notarialny na 15 lipca.
3. Sprzedawca oczekuje przedpłaty.
4. Ja oczekuję umowy przedwstępnej sprzedaży i przygotowania dokumentów do notariusza.
5. W dniu otrzymania umowy i ksero dokumentów do notariusza, przekazuję przedpłatę na rach. bankowy sprzedawcy.
6. 15 lipca nabywca "urlopowicz" podpisuje akt notarialny.


jakby to bylo takie proste to ja bym nie zabieral waszego cennego czasu :) tylko czekal az przyjedzie

PostNapisane: Pn, 7 mar 2005, 00:13
przez Marcin
To się da załatwić w dwa tygodnie. Mieszkanie dla syna wyszukujecie wcześniej, podpisujecie z developerem umowę przedwstępną w zwykłej formie pisemnej w imieniu syna (to mozna zrobić na podstawie zwykłego pisemnego pełnomocnictwa wystawionego przez syna). W elastycznym banku wniosek o kredyt można złozyć faxem albo mailem, pozostałe dokumenty może złożyć osoba trzecia. Po przyjeździe do Polski syn zawiera definitywną umowę z developerem (notarialną), własnoręcznie podpisuje w banku złożony wcześniej faxem wniosek o kredyt (ew. inne dokumenty), który już w tym czasie został rozpoznany przez bank, a zatem można także podpisać umowę kredytu. Niejednokrotnie developerzy mają już notariuszy, z którymi stale współpracują, więc i czas oczekiwania na wolny termin u notariusza jest skrócony do minimum. Jak będzie trzeba, to notariusz danego dnia popracuje dłużej, bo przecież też na tym zarabia :).

Oczywiście, trzeba znaleźć wcześniej elastycznego developera i elastyczny bank, ale to się da zrobić.

PostNapisane: Pn, 7 mar 2005, 01:02
przez wwwlodek
oj żeby to bylo takie proste to i życie by było piękne dla umęczonych rządami półglówków :) w banku zeby dostać kredyt to musisz złożyć plik dokumentów, a on pracując za granicą co im dostarczy?? zaświadczenie o zatrudnieniu po angielsku, niezaleganie z ZUS, podatkami, zarobki, zabezpieczenia...już to przerabiałem w banku żeby coś mu doradzić i ręce opadają, a developer...sprawdzenie wiarygodności kredytowej po złozeniu kompletu dokumentów trwa około 2 tygodni i podpisy wcześniej na tych dokumentach musi złożyć składający wniosek o kredyt...

PostNapisane: Pn, 7 mar 2005, 10:23
przez Marcin
sprawdzenie wiarygodności kredytowej po złozeniu kompletu dokumentów trwa około 2 tygodni i podpisy wcześniej na tych dokumentach musi złożyć składający wniosek o kredyt...


Da się inaczej. Rok termu kupowałem mieszkanie i od momentu złożenia dokumentów drogą faxową i mailową do dnia podpisania umowy kredytu minęło pięć dni roboczych. Oczywiście, jest to kwestia dobrych chęci ze strony banku, ale jest to wykonalne. Bank niczym nie ryzykuje, bo do momentu podpisania własnoręcznie przez kredytobiorcę dokumentów nie uruchomi przyznanego kredytu (nie wypłaci pieniędzy).