Strona 2 z 3

PostNapisane: Pn, 28 lut 2005, 15:14
przez kobietka
. bez tego krukowi dedektywi mogą tobie skoczyć.




Też podzielam tę opinię,Kruk do mocnych nie należy.


Tym zajmował się też bezskutecznie Kruk



A ja bym nie była taka pewna , bo kiedyś tez olałam Kruka , wezwania z grozbami wyrzucałam do kosza . W koncu dostałam pismo od komornika i ..... sumka całkiem nieżle urosła. Czyli wierzyciel musiał miec wyrok sądu (ja go nigdy nie dostałam) i prawo do egzekwowania długu przez kancelarie komorniczą . Wierzyciel to InvestBank . Pozdrawiam .

PostNapisane: Pn, 28 lut 2005, 18:58
przez shuehos
W koncu dostałam pismo od komornika i ..... sumka całkiem nieżle urosła.



Wyrok też do kosza....

PostNapisane: Wt, 1 mar 2005, 13:14
przez mimi
Wyrok też do kosza....


no to i kosz też do kosza.

zanim będzie wyrok to musisz mieć zawiadomienie o przelewie cesji, potem z sądu otrzymać odpis pozwu i na końcu dopiero nakaz zapłaty.

teraz większość tych spraw jest przedawnionych, ale sąd jak to sąd nie musi tego zauważyć dopóki mu sie nie pokaże. a wtedy zasądzi wszystko. tym bardziej że sprawy wbrew prawu wnoszone są wg miejsca siedziby wierzyciela a nie dłużnika, a to z tego powodu, że firmy skupujące wierzytelności dobrze wiedzą, że najwięcej zalezy od sędziego. a że im bliżej tym przyjaźniej to ...

sędzia się nie boi "nieumyślnie" popełnić błędu na korzyść "powoda" - kolegi. bo piepszone prawo jest takie, że sędziego nie ma jak ukarać. zgodnie z prawem sędziowie i komornicy są bezkarni.


pozdr.

PostNapisane: Wt, 1 mar 2005, 18:29
przez shuehos
teraz większość tych spraw jest przedawnionych,



Zgadzam się, w tym specjalizują sie,kruki.kaczmarskie,ij

PostNapisane: Pt, 4 mar 2005, 11:15
przez kobietka
Ludzie ! ja juz do komornika wpłaciłam 70% nalezności i to niezła sumka jest , a tu sie dowiaduje ,że powinnam olać komornika , tak???!!! i co??? czekac aż zapuka do moich drzwi???!!!

PostNapisane: Pt, 4 mar 2005, 11:18
przez kobietka
podniosło mi się ciśnienie , bo cos tu nie tak. Przecież komornik przylazł by do mnie i "przeczesywał " kąty , a tego wolałabym uniknąć! ech, pieprzone prawo w popieprzonym kraju!

PostNapisane: Pt, 4 mar 2005, 11:48
przez loco
Niektóre wypowiedzi shuehosa to raczej prywatne opinie i osądy, aniżeli rady, którym powinnaś ulegać :-)
Pzdr.

PostNapisane: Pt, 4 mar 2005, 18:48
przez shuehos
Niektóre wypowiedzi shuehosa to raczej prywatne opinie i osądy, aniżeli rady, którym powinnaś ulegać :-)
Pzdr.


A może wynik pewnych doświadczeń,przecież nie karzę nikomu rozwiązywać problemy prawne moim sposobem.


pieprzone prawo w popieprzonym kraju!



Nie podzielam twego poglądu,jest świetne do obrony,tylko trzeba wiedzieć jak z niego skorzystać.

PostNapisane: Pt, 4 mar 2005, 18:53
przez loco
Cytuję:
____________________
A może wynik pewnych doświadczeń,przecież nie karzę nikomu rozwiązywać problemy prawne moim sposobem.
____________________

To może jednak zaznaczaj to przy każdej swojej wypowiedzi, bo niektórzy mogą się spodziewać, że przedstawiasz im wykładnię przepisów. Tym bardziej, że jest to 'forum prawne', a nie forum 'wzruszyła mnie Twoja historia' :-)
Pzdr.

PostNapisane: Pt, 4 mar 2005, 19:00
przez shuehos
To może jednak zaznaczaj to przy każdej swojej wypowiedzi, bo niektórzy mogą się spodziewać, że przedstawiasz im wykładnię przepisów.



Mimo wszystko proponował bym Ci odniesienie do konkretnej
mojej wypowidzi,mam nadzieję, że nie będziesz miał problemu z jej oceną prawną,powodzenia.