Strona 1 z 1

Dołązenie do akt sprawy, dokumentów z innej sprawy.

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 10:38
przez adviser1
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
1. W jaki sposób powinienem wystąpić do sądu o dołączenie do akt sprawy, dokumentów i dowodów z innej sprawy. Dodam jeszcze, że obie one toczą się w tym samym sądzie. Czy są jakieś terminy?
2. W sprawie występuję jako powód, a pozwany przesłał oświadczenie do sądu, że rezygnuje ze składania wyjaśnień (reakcja na mój wniosek o wezwanie go w tym celu przed sąd). Czy są jakieś możliwości, ażeby jednak zjawil się i odpowiadał na pytania?

już teraz bardzo dziękuję za wszelką okazaną mi pomoc

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 11:10
przez Marcin
1. W jaki sposób powinienem wystąpić do sądu o dołączenie do akt sprawy, dokumentów i dowodów z innej sprawy. Dodam jeszcze, że obie one toczą się w tym samym sądzie. Czy są jakieś terminy?


Powinieneś wystąpić o dopuszczenie dowodu z akt sprawy, podając jej sygnaturę oraz wskazać, na jaką okoliczność ten dowód ma zostać dopuszczony. Pożądane byłoby też skonkretyzować, z których kart akt ma być przeprowadzony dowód. Akta, oprócz mogących mieć znaczenie dla innej sprawy dokumentów, zawierają też różnego rodzaju dokumenty nieistotne, np. wezwania, zwrotki itd. Generalnie wnioski dowodowe można składać aż do zamknięcia rozprawy, chyba że co innego wynika z przepisu szczególnego albo zarządzenia sądu.

2. W sprawie występuję jako powód, a pozwany przesłał oświadczenie do sądu, że rezygnuje ze składania wyjaśnień (reakcja na mój wniosek o wezwanie go w tym celu przed sąd). Czy są jakieś możliwości, ażeby jednak zjawil się i odpowiadał na pytania?


Nie, siłą nie można go doprowadzić. W takiej sytuacji ma zastosowanie art. 302 § 1 kpc.

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 11:11
przez Dredd
1. W jaki sposób powinienem wystąpić do sądu o dołączenie do akt sprawy, dokumentów i dowodów z innej sprawy.


Złożyć w sprawie A wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy B na okoliczność XYZ

Czy są jakieś terminy?


Co do zasady jedynym terminem jest moment wyrokowania w I instancji w sprawie A. Są jednak wyjątki (np. w postępowaniu w sprawach gospodarczych, czy przy składaniu sprzeciwy od nakazu zapłaty)

W sprawie występuję jako powód, a pozwany przesłał oświadczenie do sądu, że rezygnuje ze składania wyjaśnień (reakcja na mój wniosek o wezwanie go w tym celu przed sąd). Czy są jakieś możliwości, ażeby jednak zjawil się i odpowiadał na pytania?


Co do zasady - nie. Odmowę tę Sąd oceni przy analizie materiału dowodowego i może ją poczytać na niekorzyść powoda (uznając np. że niektóre fakty nie zostały w procesie udowodnione). Co się jednak stanie w tej konkretnej sprawie zależy nie tylko od tej odmowy ale od całokształtu postępowania dowodowego i wszystkich okoliczności sprawy

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 11:20
przez adviser1
Dzięki za pomoc.
pozdrawiam
adviser1

...tylko drobiazg...

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 13:12
przez adviser1
Czy to ma być forma wniiosku, czy też może jakaś inna?

oj - ta skleroza ;)

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 13:20
przez adviser1
Czy są do tego jakieś specjalne druki?

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 15:29
przez Marcin
Co do zasady - nie. Odmowę tę Sąd oceni przy analizie materiału dowodowego i może ją poczytać na niekorzyść powoda (uznając np. że niektóre fakty nie zostały w procesie udowodnione).


Chyba pozwanego ? Dlaczego powód miałby ponosić konsekwencje niestawiennictwa drugiej strony ?

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 15:30
przez Marcin
Czy są do tego jakieś specjalne druki?


Poza postępowaniem uproszczonym - nie ma.

PostNapisane: Pn, 6 wrz 2004, 21:44
przez Dredd
Chyba pozwanego ? Dlaczego powód miałby ponosić konsekwencje niestawiennictwa drugiej strony ?


Słusznie Marcienie - pozwanego (czyli tego który miał być przesłuchany - bo taki miał być sens mojej wypowiedzi)
Mój "czeski błąd" - przepraszam

Na marginesie: to chyba dość popularna pomyłka (nieumyślne pomieszanie nazw stron w procesie cywilnym). Z moich doświadczeń wynika że zdarza się to sędziom na salach sądowych (np. przy dyktowaniu protokołu). Ciekawe skąd to się bierze ;)