Rozliczenie z klientem
Napisane: Śr, 5 lis 2003, 19:30
Firma ogólnobudowlana wykonała remont w mieszkaniu klienta - wymiana instalacji hydraulicznej i glazury.
Klient przy wykonywaniu pracy był obecny przez cały czas, wszystkie sprawy były na bieżąco uzgadniane, wg jego życzenia. Po zakończeniu remontu miało nastąpić rozliczenie i tu zaczął się problem. Wydawało się, że klient jest z wykonanej pracy zadowolony, ale po tygodniu przysłał wykonawcy pismo z reklamacją wykonanych usług.
Kilka z nich wykonawca uznał, natomiast wiele jest takich, ktore wykonał na polecenie klienta, a ten potraktowal to teraz jako usterka.
W swoim piśmie domaga się usunięcia wad i usterek w ciągu 3 tyg. lub znacznego obniżenia ceny (w ogole nie zapłacił za usługę). Mimo prób telefonicznego kontaktu wykonawcy z klientem, co do ustalenia terminu dokonania poprawek, ten nie przejawia chęci do wyznaczenia konkretnej daty spotkania, a jedynie przesyła telegramy z żądaniem usunięcia usterek.
Jak z tego można wybrnąć? Dodam, ze wg wykonawcy jest on kolejnym, "wyrolowanym" przez tego klienta.
Klient przy wykonywaniu pracy był obecny przez cały czas, wszystkie sprawy były na bieżąco uzgadniane, wg jego życzenia. Po zakończeniu remontu miało nastąpić rozliczenie i tu zaczął się problem. Wydawało się, że klient jest z wykonanej pracy zadowolony, ale po tygodniu przysłał wykonawcy pismo z reklamacją wykonanych usług.
Kilka z nich wykonawca uznał, natomiast wiele jest takich, ktore wykonał na polecenie klienta, a ten potraktowal to teraz jako usterka.
W swoim piśmie domaga się usunięcia wad i usterek w ciągu 3 tyg. lub znacznego obniżenia ceny (w ogole nie zapłacił za usługę). Mimo prób telefonicznego kontaktu wykonawcy z klientem, co do ustalenia terminu dokonania poprawek, ten nie przejawia chęci do wyznaczenia konkretnej daty spotkania, a jedynie przesyła telegramy z żądaniem usunięcia usterek.
Jak z tego można wybrnąć? Dodam, ze wg wykonawcy jest on kolejnym, "wyrolowanym" przez tego klienta.