Strona 1 z 1

Rozliczenie z klientem

PostNapisane: Śr, 5 lis 2003, 19:30
przez Konstans
Firma ogólnobudowlana wykonała remont w mieszkaniu klienta - wymiana instalacji hydraulicznej i glazury.
Klient przy wykonywaniu pracy był obecny przez cały czas, wszystkie sprawy były na bieżąco uzgadniane, wg jego życzenia. Po zakończeniu remontu miało nastąpić rozliczenie i tu zaczął się problem. Wydawało się, że klient jest z wykonanej pracy zadowolony, ale po tygodniu przysłał wykonawcy pismo z reklamacją wykonanych usług.
Kilka z nich wykonawca uznał, natomiast wiele jest takich, ktore wykonał na polecenie klienta, a ten potraktowal to teraz jako usterka.
W swoim piśmie domaga się usunięcia wad i usterek w ciągu 3 tyg. lub znacznego obniżenia ceny (w ogole nie zapłacił za usługę). Mimo prób telefonicznego kontaktu wykonawcy z klientem, co do ustalenia terminu dokonania poprawek, ten nie przejawia chęci do wyznaczenia konkretnej daty spotkania, a jedynie przesyła telegramy z żądaniem usunięcia usterek.
Jak z tego można wybrnąć? Dodam, ze wg wykonawcy jest on kolejnym, "wyrolowanym" przez tego klienta.

PostNapisane: Śr, 5 lis 2003, 22:11
przez Marcin
Wygląda na to, że klient chce zapłacić jak najmniej i jak najpóźniej albo nawet wcale. Dobrego wyjścia tu nie ma - proponuję rzeczowo i konkretnie wyjaśnić klientowi, dlaczego nie uznaje się jego roszczeń oraz równie konkretnie :) zażądać zapłaty (przesłać wezwanie do zapłaty), z dość jasną sugestią skierowania sprawy na drogę sądową w razie niedokonania zapłaty w wyznaczonym terminie.

PostNapisane: Śr, 5 lis 2003, 23:10
przez Konstans
Ja tez tak uważam.
Klient w swoim piśmie jeszcze pisze:
"Po bezskutecznym upływie terminu (20.11.03) sprawę skieruję na drogę postepowania sądowego, co narazi Pana na dodatkowe koszta."
Marcinie, czy uważasz, że w tym przypadku rzeczowe i konkretne wyjaśnienie, dlaczego nie uznaje się jego roszczeń powinno być w formie pisemnej i oczywiście wysłanie listem poleconym?

PostNapisane: Cz, 6 lis 2003, 00:48
przez Marcin
Marcinie, czy uważasz, że w tym przypadku rzeczowe i konkretne wyjaśnienie, dlaczego nie uznaje się jego roszczeń powinno być w formie pisemnej i oczywiście wysłanie listem poleconym?


Na pewno nie zaszkodzi, bo z tego, co piszesz, wynika, ż klient jest zdolny do wszystkiego ;). Jeśli zatem polecony, to oczywiście za potwierdzeniem odbioru.