Jestem zatrudniony umową na czas nieokreślony od 8 lat. Specyfiką zakładu w którym pracuję jest duże natężęnie hałasu eksploatowanych w nim urządzeń. Trzy lata temu badania okresowe wykazały, że mam w pewnym stopniu uszkodzony słuch i zgodnie z zaleceniem lekarza zostałem przeniesiony do obsługi urządzenia które emitowało nieco mniej hałasu. Jednocześnie moje wynagrodzenie za pracę uległo obniżeniu, ponieważ na stanowisku na które zostałem przeniesiony obowiązywały niższe stawki niż na tym, gdzie byłem zatrudniony wcześniej, tj. przed stwierdzeniem uszkodzenia słuchu. Obecnie, po kolejnym badaniu okresowym z uwagi na dalsze pogorszenie słuchu lekarz odmówił mi dopuszczenia do pracy także na tym ostatnim stanowisku.
Cyt. treść zaświadczenia lekarskiego: "Ze względu na występujące przeciwwskazania i szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie (art.55 $ 1 k.p.) stał się niezdolny do wykonywania dotychczasowej pracy. W związku z powyższym konieczne jest przeniesienie do pracy na innym stanowisku na stałe - zakaz pracy w hałasie."
Przywołany przez lekarza artykuł kodeksu pracy mówi, że w określonych warunkach (kiedy pracodawca nie przeniesie mnie do innej, mniej szkodliwej pracy) mogę rozwiązać umowę bez wypowiedzenia i brzmi tak, jakby miała to być z mojej strony jakaś forma represji wobec pracodawcy za to, że nie przeniósł mnie na odpowiednie do stanu zdrowia (tu - uszkodzenia słuchu) stanowisko. Fakt, że mogę rozwiązać umowę w trybie art.55 $ 1 k.p. nie oznacza jednak, że muszę i chcę ją rozwiązać - wręcz przeciwnie, zależy mi na utrzymaniu zatrudnienia. Zachodzi jednak pytanie, co zrobi ze mną pracodawca w sytuacji, gdy w zasadzie wszystkie eksploatowane w zakładzie urządzenia nie spełniają wymogu wskazanego przez lekarza tj. emitują hałas o jednak zbyt dużym natężeniu. Zakładam, że pracodawca prawdopodobnie będzie usiłował się mnie pozbyć, a co za tym idzie, w wieku 54 lat stanę wobec bliskiej perspektywy utraty pracy, a być może także późniejszego bezrobocia. W związku z takim założeniem mam kilka pytań:
1.
Czy obniżenie wynagrodzenia będące skutkiem uszczerbku zdrowia wynikającego z wykonywanej pracy nie budzi zastrzeżeń prawnych?
2.
Co może ze mną zrobić pracodawca (jeśli sam zgodnie z art. 55 nie rozwiążę umowy), nie mając dla mnie alternatywnych propozycji zatrudnienia?
3.
Czy w związku z częściową utratą słuchu w pracy mogę to zdarzenie interpretować jako chorobę zawodową?
4.
Czy częściowa utrata słuchu może być podstawą do ubiegania się o rentę, czy jakiekolwiek odszkodowanie?
5.
Jakie przepisy regulują powyższe (punkt 3 i 4) zagadnienia?
Na zakończenie dodam, że problemy ze słuchem są udziałem wielu innych zatrudnionych w moim zakładzie, a zaczęły one występować od momentu zmiany profilu produkcji - tj. od wprowadzenia do eksploatacji urządzeń emitujących nadmierny hałas. Wprowadzony później przez pracodawcę obowiązek użytkowania przez pracowników tzw. ochronników słuchu (słuchawki, zatyczki), jak dotąd nie rozwiązał całkowicie tego problemu.