Dwa miesiące temu zmieniałem miejsce działalności firmy i przez kilka dni nie mogłem korzystać z telefonów stacjonarnych TP.
Telefony komórkowe mam w sieci Idea w taryfie Idea Optima 15. Wszedłem na ich stronę internetową i wyświetlił mi się baner reklamujący usługę tańszych o połowę rozmów po drugiej minucie połączenia. Do aktywacji tej usługi potrzebne było wysłanie SMSa pod określony numer (opłata 2 zł + VAT).
W sytuacji przeprowadzki oferta ta wydała się bardzo interesująca i postanowiłem aktywować tą usługę na jednym z numerów. Wysłałem SMSa i zaraz dostałem odpowiedź (także SMSem) o treści: "dziękujemy, zlecenie zostało przyjęte".
Korzystając z tego telefonu miałem na uwadze zamówioną usługę. Niestety, przeliczyłem się. W rachunku nie uwzględniono zniżki, za to opłatę za SMS pobrano- jak najbardziej.
Złożyłem pisemną reklamację (bo tylko za ten numer rachunek wyniósł ponad 3000 zł).
Reklamację rozpatrzono negatywnie, gdyż rzekomo usługa ta nie jest dostępna w tej taryfie. Operator w swoim piśmie wyraził ubolewanie, że SMS informujący o przyjęciu usługi wprowadził mnie w błąd ale nie ma żadnych podstaw do uznania tej reklamacji.
Proszę o ocenę, czy operator ma rację. Moim zdaniem nie ma, gdyż nawet jeśli faktycznie przeoczyłem gdzieś uwagę odnośnie niedostępności usługi w mojej taryfie, to operator nie powinien zwrotnym SMSem potwierdzać jej przyjęcia.