Aldi_poniżanie w supermakecie i niesłuszne zarzuty

przestępstwa, przestępstwa skarbowe, przewidziane środki prawne, podejrzany, oskarżony, wyrok, apelacja, recydywa, prokuratura, organy policji, CBŚ, ABW

Aldi_poniżanie w supermakecie i niesłuszne zarzuty

Postprzez Piotr Pieczewski » Wt, 2 lut 2016, 16:36

Zostałem ostatnio zaatakowany przez obsługę ALDI , a później potraktowano mnie jak bandziora i potrzebuję pomocy , żeby się nie zrobiło z tego coś gorszego.

A więc sytuacja jest taka:



Wchodzę do Aldi z paczką jedzenia, większą od dłoni, a że mam paragon,to myślę wszystko będzie ok.



Na wejściu od razu zerknęła na mnie pracownica stojąca blisko kas i na to co mam.



Rozejrzałem się to w lewo to w prawo i za minutę do kasy ,bez żadnych zakupów- podchodząc do kasjerki: " Proszę Pani , to kupiłem w sklepie obok. Tu jest paragon"- dając jej go do ręki.



-Ona, że to nie jest paragon stąd.

-No,ale tłumaczę Pani że kupiłem obok.

-Ona: Proszę pokazać opakowanie.



A więc podniosłem i pokazuje jej prosto w oczy.

-Ona że nie widzi i że chce je do ręki.



Ja już lekko poirytowany i mówię że nie musze jej go dawać. Biorę tą paczkę i pokazuje z innej strony,a ona dalej twierdzi że nie widzi.

W końcu zrobiłem już trzy kroki do wyjścia ale stanąłem , bo kasjerka wyszla za mną.

Tłumaczę jej: "że niech się zastanowi co ona wygaduje".

I tak stałem z nią z minutę, aż w końcu

podeszła inna pracownica i mówi "że tego towaru co mam w ręce u nas nie ma"



No i wtedy właśnie zaczyna się całe przedstawienie dla gawiedzi:



Odchodzę dwa kroki i już za drzwiami mówię,że jest pustą babą(czy jakoś tak), a ona do mnie z łapami!!!

No i cóż to była sekunda i ją delikatnie odepchnąłem,ale nie za mocno , bo dalej się do mnie kleiła z łapami. Potem zrobiłem jeszcze groźną minę i całe Aldi na mnie (jakieś 5 osób )

Ogólnie nawet bym to wszystko odstawił w niepamięć, bo mogłem już sobie darować tą docinkę ,ale facet gniótł mi klatkę , gdy leżałem na plecach i proszę mi wierzyć, gdybym się naprawdę chciał awanturować, to i tak bym wstał z tej podłogi, ale myślę: wyjaśnię wszystko policji i będzie w porządku. ( bo została wezwana)



Co się okazuje?



Kierowniczka robi show na całe aldi, wyzywając mnie od najgorszych i jak najgłośniej, gdy próbuję się bronić(słownie nie siłowo) i bierze na krzyk.

Przy ochronie to samo, aby 100% winy skierować na mnie.

Ogółem non stop mnie wyzywa , gdy ja leżę na podłodze i czekam 15minut na policję.



Jakie były inne smaczki?



Ochrona mnie podniosła, biorąc do pokoju zwierzeń , a tam Pani kasjerka stoi jakgdyby nigdy nic , prawie że uśmiechnięta. ( tak, to ta którą rzekomo pobiłem)

(Biorąc mnie tam,pewnie liczyli, że się na nią rzucę, albo przynajmniej biedną kobietę zwyzywam)



Przy ochronie z całą pewnością stwierdza , że paragonu jej nie wręczyłem (kierowniczka wszystkim odgórnie kierowała ,więc to prawdopodobnie pod jej wpływem)



Kierowniczka wzywa karetkę, która po przyjeździe stwierdza , że kasjerka nie ma żadnych śladów,ani nawet siniaka, ale zabiera ją do szpitala (prawdopodobnie na prześwietlenie) Idę o zakład,że już jej tam nie ma.



Za zamkniętym drzwiami słyszałem jak kierowniczka mówiła policji, iż szanowną Panią kasjerkę kopałem, a to mi wystarczy na jej obiektywność.



Kierowniczka ,czy to w obecności ochrony, czy policji również mnie wyzywała.



W radiowozie nie zostałem zbity, ani nawet raz.Policjant nie nazwał mnie damskim boskerem, choć nagranie widzieli obaj, pomimo że i tak im zalazłem za skórę bo nie chciałem dać się zapiąć w kajdanki.



Pani która na początku zerkała na to co wnoszę do sklepu, zamiast od razu potwierdzić, że z tym wszedłem, to coś tam jeszcze kombinowała i dopiero po jakimś czasie to zrobiła. A pamiętam, bo jeszcze mówiłem,że ta Pani mnie widziała, jak wchodziłem i cisza z jej strony.



Profesjonalizm z każdej strony tego pseudo sklepu ALDI!



Dla mnie sprawa jest oczywista, ale nie wiem czy taka będzie dla sądu lub prokuratora?

Jeśli oczywiście zostanie złożone zawiadomienie przez ową kasjerkę.

[b]To ważniejsza sprawa, na którą potrzebuję bezwzględnej pomocy i wskazówek, co robić żeby nie wynikło z tego coś gorszego.[/b]





Druga sprawa to taka, czy coś mogę zrobić w kierunku, aby kierowniczka sklepu Aldi , za swoje zachowanie: publicznego poniżania i obrażania mnie, oraz zmuszania pracowników do mówienia nieprawdy, mogła ponieść konsekwencje?

Do kasjerki: Pani Izabeli, też mam swoje zarzuty, ale to już zależy czy założy sprawę, czy jednak odpuści- jeśli TAK, to i tak prędzej, czy później skonfrontujemy się przed sądem.
Piotr Pieczewski
 
Posty: 1
Dołączył(a): Wt, 2 lut 2016, 16:29

Re: Aldi_poniżanie w supermakecie i niesłuszne zarzuty

Postprzez michalkam » Pn, 4 lip 2016, 10:33

Wydaje mi się, że zataił Pan pewne informacje, ponieważ historia nie trzyma się kupy. Proszę skontaktować się z adwokatem, ponieważ sąd może mieć wątpliwości co do Pańskiej niewinności. Oczywiście nagranie z monitoringu może być dostatecznym dowodem i jeśli faktycznie sprawa wyglądała tak, jak Pan opisuje, nie ma się Pan czego obawiać.
michalkam
 
Posty: 6
Dołączył(a): Pn, 4 lip 2016, 10:17


Powrót do Prawo Karne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron