Mam brata, lat 24. Może wymagać terapii psychiatrycznej, ale wiemy, że na taką się nie zgodzi. Czego potrzeba by można go zabrać na takie badanie wbrew jego woli?
Często bywa agresywny, wręcz niebezpieczny. Ostatnio po kłótni z kolegami, którzy u niego byli wybiegł za nimi z nożami w dłoniach mając jednoznaczne zamiary, nic sie nikomu na szczescie nie stało. Jesli okazałby się zdrowy, a będący po prostu "bandziorem" to czego potrzeba by wyrzucić go z domu? I jesli sie da, to gdzie trafi? Wyląduje po prostu na ulicy czy gdzies indziej?