Witam serdecznie!
Opiszę swoją sytuację najkrócej jak się da. Otóż, 3 lata temu musiałam sprzedać mieszkanie spółdzielni mieszkaniowej, pieniądze miały zostać wysłane zaraz po licytacji tegoż mieszkania. Niestety, do tej pory ich nie otrzymałam. Na początku pisałam, chodziłam do spółdzielni, później sprawę przejął mój bank. Ci też nic nie zrobili, więc sprawa trafiła do Narodowego Banku polskiego. Niestety, bezskutecznie. Konsultowałam się z radcą prawnym, ten napisał pismo, później odbyła się kolejna sprawa w sądzie, zatwierdzenie wyroku itp.(wcześniej sprawą zajmował się jeszcze komornik). Jednak pieniędzy na moim koncie do tej pory nie mam. Nie wiem już co mam robić?
Mogę prosić o jakąś poradę?
Z góry dziękuję!
Pozdrawiam
Sarappis