przez kaemiel » Śr, 18 sty 2012, 00:51
Dostałem pismo z sądu, że jestem wezwany na posiedzenie w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania mnie i 5 innych kolegów. Zostaliśmy oskarżeni o bójke, sprawa toczy się już od czerwca 2011. Wtedy była pierwsza rozprawa, na której byłem ja i trzech kolegów, została przeniesiona na sierpień z powodu niestawiennictwa dwóch pozostałych. Wsierpniu również się stawilem razem z trzema kolegami i z tego samego powodu została przeniesiona na październik. w październiku również byłem tym razem z czterema kumplami i z powodu niestawiennictwa tego ostatniego została przeniesiona na grudzień. Byłem przekonany że na 21 grudnia był termin ale wolałem się upewnić i spytałem jednego z kolegów czy napewno, ale on się upierał ze 22 grudnia i nie trafiłem na rozprawe, po sylwestrze pojechałem im to wyjaśnić i babka kazała mi się stawić na tą rozprawe. W kwietniu kończe 21, w maju mam pisać mature, normalnie prawcowałem, teraz szukam pracy, i moje pytanie jest takie, jaka jest szansa, że mnie nie zamkną nigdzie? Nie zamierzam uciekać mieszkam gdzie mieszkam i zamierzam się stawiać na sprawy. Wcześniej nie byłem karany nigdy. Czekam na dobre wieści!!!