Prawa pieszego,. a umorzenie sprawy

wykroczenia, naruszenia kodeksu drogowego, mandaty, kara nagany, grzywny, ograniczenia wolności,

Prawa pieszego,. a umorzenie sprawy

Postprzez gozal » Wt, 2 sie 2011, 00:00

9. kwietnia tj. omal nie zostałam potrącona przez skręcający samochód na pasach, na moim zielonym. Ze strachu lekko pacnęłam go dłonią w boczną szybę. Kierowca widocznie się tym faktem bardzo zdenerwował, zawrócił, wjechał na pustą przestrzeń, którą akurat przechodziłam (pusty ogromny parking) i jechał z dużą prędkością wprost na mnie. Zatrzymał się tuż przede mną z piskiem opon, po czym po moim kopniaku w zderzak, wynikającym ze zdenerwowania faktem, że omal mnie nie przejechał, zaczął w bardzo wulgarny sposób się do mnie zwracać, próbował mnie łapać, ale mu się wymknęłam (ostatecznie odstraszył go mąż, który dodatkowo wykonał zdjęcie samochodu i kierowcy, stojącego obok). Zadzwoniłam na numer alarmowy, ale sprawę polecono mi zgłosić na komisariacie policji właściwym dla miejsca zdarzenia, co uczyniłam dzień później.

Po spisaniu zeznań, poinformowano mnie, że prowadzący sprawę powiadomi mnie o wyniku sprawy. Do tej pory tego nie uczyniono - ani na piśmie, ani telefonicznie. Dopiero dziś (2. sierpnia), dzwoniąc na komendę, dowiedziałam się, że sprawę umorzono - ponoć z powodu niewykrycia dowodów (są moje zeznania, zeznania męża, świadka całego zajścia, jest zdjęcie spokojnego już faceta przy samochodzie, widoczne tablice rejestracyjne na zdjęciu). Nie zgadzam się z tą decyzją (nie może tak być, że łamane są przepisy z narażeniem mojego zdrowia lub życia, ktoś próbuje mnie zastraszyć lub też wręcz przejechać, obraża mnie i próbuje wymierzyć za swoją "krzywdę" karę fizyczną). Nie znam dalszych szczegółów dotyczących powodów umorzenia sprawy, bo prowadzący sprawę nie odpowiada na telefony (urlop?). Chciałabym złożyć odwołanie / zażalenie na tę decyzję, ewentualnie dalej ją ciągnąć, bo jako najsłabsze ogniwo ruchu drogowego, sponiewierane przez tego nieodpowiedzialnego, bezczelnego kierowcę nie mogę przekładać ręki do bezkarności za tak poważne uchybienia podczas jazdy oraz do chamstwa w stosunku do pieszego. Czy są jeszcze szanse na złożenie odwołania, wznowienie tej sprawy, skierowanie jej dalej itp.? Czy przez zaniedbanie policjantów w zakresie powiadomienia mnie o wyniku ich ustaleń, nie mogę już nic zrobić?
gozal
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pn, 1 sie 2011, 23:43

Powrót do Prawo Wykroczeń

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron