• Porady prawne
Euro-tax.pl

horor - spółka

rejestrowanie i prowadzenie działalności gospodarczej, spółka cywilna, jawna, partnerska, komandytowa, z o.o., akcyjna, przekształcanie, podział, łączenie spółek, czynności handlowe, prawo papierów wartościowych, uczestnictwo w obrocie gospodarczym, podmioty obrotu gospodarczego, spółdzielnie, fundacje i stowarzyszenia, umowy handlowe, umowa sprzedaży konsumenckiej, umowa komisu, umowy factoringu

horor - spółka

Postprzez Ale » Cz, 27 gru 2007, 15:53

Witam, liczę na Państwa opinię.
Jestem w 1/3 udziałowcem spółki jawnej. Cztery lata temu, w trudnym dla spółki okresie, aby odciążyć spółkę w porozumieniu i za zgodą wspólników otworzyłem drugi sklep z którego przede wszystkim ja miałem sie utrzymywać. Nie były w to zaangażowane środki firmy oprócz niewielkich sum na wyposażenie i reklamę - sklep uruchomiłem korzystając z własnych kontaktów handlowych. Przez jakiś czas wszystko było w porządku, gdy raptem okazało się, że z przekazywane do firmowej kasy utargi nie wystarczyły jakimś cudem na zapłacenie za moje długoterminowe faktury, w wyniku czego aby je rozliczyć musiałem zwrócić znaczną część towaru i tym sposobem ogołocone zostały półki sklepu. Moi wspólnicy nie wykazywali żadnego zainteresowania tym sklepem i radziłemn sobie sam, jak potrafiłem. W wyniku innych niekorzystnych zmian utargi ok. 1,5-2 lata temu znacznie zmalały i sklep powoli zaczął generować straty. Nie było na to równiez żadnej reakcji wspólników ani chęci pomocy lub decyzji likwidacji sklepu. Moi wspólnicy za to zaczęli się domagać się ode mnie indywidualnego płacenia ZUS i podatków. Nadmieniam iż cały czas dowolnie dysponowali pozostawioną przeze mnie częścia udziałów w macierzystym sklepie. W tym roku zażądali mojego odejścia ze spółki domagając się wzięcia na siebie wszystkich przypadajacych na "mój" sklep zobowiązań - przeterminowane faktury, mój zaległy ZUS i podatek, odmawiając mi jednocześnie jakichkolwiek praw do pozostawionej części mojego udziału w macierzystym sklepie. Czy mam szanse się wybronić? W obecnej sytuacji nie bardzo mogę sobie pozwolić na sądzenie się...
Ale
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Darek » Pt, 4 sty 2008, 23:48

Przed czym chcesz się bronić? Jeśli ktoś pozwie Cię do sądu, to na nim spoczywa ciężar dowodu- art. 6 kc.
Darek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Ale » Wt, 8 sty 2008, 00:42

Przed czym chcesz się bronić? Jeśli ktoś pozwie Cię do sądu, to na nim spoczywa ciężar dowodu- art. 6 kc.


Moi wspólnicy chcą właśnie mnie oskubać a mnie raczej nie stać na dochodzenie swoich racji w sądach i chciałbym wiedzieć jakie są moje sznase, moja pozycja w takim sporze. Czy mogą to zrobić? Czy pozostaje tylko sąd...
Ale
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » Wt, 8 sty 2008, 18:05

Jesli fakty sa takie jak podajesz to nie masz sie czego obawiac. Nie ma moje - ich. Jest spolka i wszystkie aktywa i pasywa sa wspolne. Nie sadze tez aby byli w stanie pozbyc sie Ciebie sila ze spolki.
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Gospodarcze i Handlowe

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron