Po śmierci mamy, prowadzimy sprawę spadkową. Zmarła była właścicielką 1/4 nieruchomości (akt notarialny), nie pozostawiła żadnego testamentu. Na tej nieruchomości nigdy ze zmarłą nie mieszkaliśmy, czy mamy prawo korzystać ze wspólnej nieruchomości do czasu zakończenia sprawy spadkowej?
Nadmieniamy, że mieszkaliśmy przez 1 miesiąc, ale po licznych interwencjach lokalnej policji na wniosek siostry zmarłej, komendant stwierdził, że nie mamy prawa przebywać tam, dopóki nie zakończymy sprawy spadkowej, czy miał rację? Czy możemy się ponownie wprowadzić na tą nieruchomość?