Pozew o alimenty na dziecko

rozwód, separacja, podział majątku, renta rodzinna, ustalenie ojcostwa, opieka, kuratela

Pozew o alimenty na dziecko

Postprzez Papi » N, 6 maja 2007, 19:53

ojciec dziecka pracuje na pol etatu ,pracodawca jest jego kolega ktory na potrzeby ojca dziecka dal mu umowe na pol etatu z miesieczna pensja 600 zl nettto). dodatkowo ma dziecko z poprzedniego malzenstwa ktoremu placi 250 zl. sad na moje diecko zasadzil 200 zl. co oczywiscie jest o wiele za malo zwazywszy na to ze z moim dzieckiem nie utrzymuje zadnego kontaktu a co za tym idzie dziecko nawet ods ojca nie dostaje zlamanego lizaka. Na pierwsze dziecko wydaje poza obowiazkiem alimentacyjnym pieniazki . Nie musze chyba pisac ze reszte pieniazkow za wykonywana prace ma do raczki . Na umowie tylko widnieje 600 zl a w rzeczywistosci bierze jak za caly etat. Cow takiej sytuacji moge zrobic. razem z dzieckiem mam 600 zl. nie da sie z tego wyzyc. chcialabym isc do sadu o podwyzszenie alimentow ale uslyszalam ze szkoda czsu marnowac bo sad i tak mi nie zwiekszy kwoty alimentacyjnej bo nie ma z czego. dodam tez ze w zwiazku z tak niska kwota wykazana w umowie korzysta z opieki spolecznej razem ze swoja nowa konkubina i jej dzickiem, ktora dostaje alimenty 400 zl plus praca na czarno. poradzcie co moge zrobic w tej sytuacji. Czy mozna jakos pozwac jego rodzicow (ojciec mego dziecka placi mi regularnie te marne 200 zl)ktorzy maja dosc wysokie emerytury??
Papi
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Pozew o alimenty na dziecko

Postprzez Dredd » N, 6 maja 2007, 20:09

Można próbować pozwać tzw.zobowiązanych do alimentacji w dalszej kolejności czyli np. dziadków.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Pozew o alimenty na dziecko

Postprzez Papi » N, 6 maja 2007, 22:42

wydawalo mi sie ze tylko w sytuacji gdy zobowiazany do placenia ich nie placi. A on placi tylko ze malutko. jak mialabym w takim razie w obecnej sytuacji pokierowac swoje dalsze postepowanie. Sprobowac zlozyc pozew o podwyzszenie alimentow czy pozwac jego ojca lub matke (obecnie sa w roxnych zwiazkach i maja swoje rodziny). Zalezaloby mi na jego ojcu bo ma gornicz a emeryturke. W zwiazku z tym iz ma nowa rodzine obawiam sie ze rzutowaloby to na wynik rozprawy. A moze poprostu ojcu dziecka powiedziec zejesli nie zgodzi sie na wyzsze alimenty to bede ciagala ktoregos z rodzicow po sadach?
Papi
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Pozew o alimenty na dziecko

Postprzez taganka » So, 23 cze 2007, 21:16

wydawalo mi sie ze tylko w sytuacji gdy zobowiazany do placenia ich nie placi. A on placi tylko ze malutko. jak mialabym w takim razie w obecnej sytuacji pokierowac swoje dalsze postepowanie. Sprobowac zlozyc pozew o podwyzszenie alimentow czy pozwac jego ojca lub matke (obecnie sa w roxnych zwiazkach i maja swoje rodziny). Zalezaloby mi na jego ojcu bo ma gornicz a emeryturke. W zwiazku z tym iz ma nowa rodzine obawiam sie ze rzutowaloby to na wynik rozprawy. A moze poprostu ojcu dziecka powiedziec zejesli nie zgodzi sie na wyzsze alimenty to bede ciagala ktoregos z rodzicow po sadach?



Mila pipi, a co winni sa jego rodzice? Przeciez z nimi nie bralas slubu...
taganka
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Pozew o alimenty na dziecko

Postprzez kier_as » So, 23 cze 2007, 21:24

Ale tata jest dziany. A może by z tatą inaczej załatwić by na utrzymanie łożył. On bodajże wolnego stanu jest obecnie
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Pozew o alimenty na dziecko

Postprzez PAPI » So, 23 cze 2007, 22:05

wiec jak zalatwic mozna to inaczej??
Jego rodzic sa winni tego ze nie wychowali go na porzadnego czlowieka ktory zajmuje sie swymi dziecmi chocby tylko finansowo. Skoro ojciec robi wszystko aby jak najmniej placic to dlaczego rodzice nie maja mu w tym pomoc. sedzina na rozprawie stwierdzila ze moi rodzice moga mi pomoc. zastanawiam sie wiec dlaczego jego rodzice nie mogli by mu pomagac w utrzymaniu jego dzieci. moi rodzice tez nie sa winni tej sytuacji wiec niby dlaczego maja mi pomagac??
PAPI
 

Pozew o alimenty na dziecko

Postprzez kier_as » So, 23 cze 2007, 23:21

Zwiazalas sie z facetem który już mial dziecko i placil alimenty 250,-zl. Widocznie uznalas ze to jest ok. W innym wypadku nie chcialabys z nim byc. Dlaczego wiec teraz Ciebie nie zadowala 200,- zl alimentow? I dalej. 200,- od niego plus 200,- od Ciebie jest wiec 400,-. To nie wystarczy na utrzymanie malego dziecka? Wiem ze skromnie ale takie sa Polskie realia. To wiele powyzej minimum socjalnego. Jesli chcesz zyc jak ksiezniczka to szukaj ksiecia.
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Pozew o alimenty na dziecko

Postprzez PAPI » N, 24 cze 2007, 11:41

widze ze jednak dzieci nie masz. Nie masz pojecia ile kosztuje utrzymanie dzieciatka. dziecko tezmusi sie rozwijac a do tego trzeba mu kupowac procz najpotrzebniejszych rzeczy zabawki ksiazeczki itp. wszystko jest drogie. a ja pozatym na golasa nie mam zamiaru chodzic tylko dlatego ze on placi malo. ja tez mam swoje potrzeby. Dlaczego on moze o nie dbac a ja ze wszystkiego rezygnowac. nie chodze po knajpach nie pije ja tylko chce godnie zyc i zapewnic godne zycie memu malemu. Pozatym dlaczego musze do konca zycia siedzec z rodzicami ...tez chce zaczac wlasne zycie. nawet gdy wroce do pracy to nie bedzie mnie stac na oplacenie mieszkania a co dopiero na zycie. wiec zastanow sie co piszesz. Widze ze ejstes typowym samcem co to mysli tylko o tym ze kobiety chca tylko kasy a le zapewniam cie ze dziecko powietrzem nie zyje i ma ogromne potrzeby. pozdrawiam
PAPI
 

Pozew o alimenty - ojciec pracuje na czarno

Postprzez kier_as » N, 24 cze 2007, 14:01

Dzieci juz odchowalem, a zyciorysu tu pisac nie bede. Chcesz ulozyc sobie zycie? I bardzo dobrze. Zapomnij wiec o facecie z przeszlosci, jego juz nie odzyskasz. Poszukaj nowego, ale lepiej mu sie przygladnij zanim zwiazesz. Kazdy uczy sie na bledach, wazne by wnioski wyciagac. Skoncz z checia zemsty i patrz do przodu bo zgorzknialej nikt nie bedzie chcial. A pracy w Polsce obecnie dostatek i pensje coraz wyzsze
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Pozew o alimenty - ojciec pracuje na czarno

Postprzez PAPI » N, 24 cze 2007, 15:55

nie o niego chodzi..dawno zapomnialam. dziecko niczemu nie jest winne a utrzymac je trzeba. nie moze wszystko lezec tylko na mojej glowie. To nie chec zemsty tylko godnego chowania mego potomka:))zreszta wspanialego potomka
PAPI
 

Następna strona

Powrót do Prawo Rodzinne i Opiekuńcze

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron