Mam dziwaczną sytuację. Małżonkowie sporządzili dwa osobne testamenty o jednakowej treści. Zapisali określone części swej nieruchomości swoim dzieciom, wskazując na konkretne fragmenty działki i zabudowań (czyli zapis, nie testament). Umarli jedno po drugim, więc w pewnym momencie po sobie dziedziczyli. Testament został sporządzony w formie aktu notarialnego.
Pytania:
Czy każde z nich mogło dysponować całością majątku?
Czy jeśli ewentualnie sąd uzna to za wadę, może to być podstawą stwierdzenia nieważności testamentu?
Być może ktoś zetknął się już z czymś podobnym, albo może mi wskazać orzecznictwo. Z góry dzięki.