Kopia pozwu - ile czasu ma sąd na wysłanie?

dział poświęcony stosunkom cywilnoprawnym pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi

Kopia pozwu - ile czasu ma sąd na wysłanie?

Postprzez Bukary » Śr, 21 lut 2007, 15:47

Chodzi o sprawę rozwodową. Na początku stycznia wniesiono pozew, a strona pozwana do tej pory nic z sądu nie dostała. Czy jest jakiś wyznaczony termin, w jakim sąd musi przesłać kopię pozwu?

BTW, powód wniósł o zwolnienie go z kosztów procesowych. Motywacja: bezrobotny i bez pracy. Tymczasem pracuje "na czarno" (mnóstwo osób o tym wie), bardzo dużo zarabia, a kwestie związane z jego pracą są jedną z przyczyn rozwodu. (I to musi być poruszone na sali sądowej, więc chyba trochę sobie strzelił w stopę, choć ma adwokata, który powinien mu sensownie doradzać taktykę). Sąd zwolnił go z połowy opłat (nie uwierzył, że nie pracuje) i kopia tego dokumentu już przyszła do strony pozwanej. Ale pozwu nie ma dalej.

Z góry dzięki za odpowiedź!
Bukary
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Śr, 21 lut 2007, 19:42

Być może powód nie uiścił jeszcze wpisu albo zażalił się na częściowe zwolnienie od kosztów.

Oczywiście to tylko mój domysł ale jeżeli jest trafny to mógłby tłumaczyć to, że pozwu nie doręczono jeszcze drugiej stronie.

Dopóki kwestia wpisu od pozwu nie zostanie ustalona ostatecznie (a w wypadku gdy Sąd uzna że wpis choćby w części należy zapłacić - to także dopóki ten wpis nie zostanie uiszczony) Sąd w ogóle nie nadaje biegu sprawie.
Co więcej - jeśli Sąd wezwie do uiszczenia wpisu a strona nie uczyni tego w zakreślonym terminie to pozew podlega zwrotowi jako nieopłacony i też nie jest doręczany pozwanemu.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez tomaszeka » Śr, 21 lut 2007, 21:12

Wychodzi na to,że mamy furtkę.Nie chcąc rozwodu,po co się sądzić,tracić nerwy,wystarczy nie ujścić opłaty i rozwodu nie będzie.Czy dobrze rozumiem ?
tomaszeka
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Bukary » Śr, 21 lut 2007, 22:32

Być może powód nie uiścił jeszcze wpisu albo zażalił się na częściowe zwolnienie od kosztów.

Dzięki za odpowiedź.

Możliwe, że uiścił później opłatę (lub w ogóle nie uiścił) i dlatego pozew jeszcze nie przyszedł. Rozumiem więc, że jeśli powód składał taki wniosek o zwolnienie z opłat, to nic nie płacił z góry i czekał na jego rozpatrzenie, tak?

I kolejne pytanie przy okazji: czy sędzia (lub ktokolwiek władny i biorący udział w rozprawie) ma obowiązek wytoczyć osobną sprawę osobie (w tym wypadku powodowi), kiedy się okaże, że składała wniosek o zwolnienie z opłat, bo nie pracuje, a w rzeczywistości - pracuje? Czy też sędzia może np. tylko "upomnieć" powoda albo w ogóle zignorować całą sprawę?
Bukary
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Cywilne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron