Na moje oko na pozew pana o zaprzeczenie ojcostwa jest już zdecydowanie za późno. O ile mnie pamięć nie myli jest na to rok od czasu gdy się dowiedziało o narodzinach dziecka.
Po tym okresie powództwo o zaprzeczenie ojcostwa może wytoczyć tylko prokurator.
Jednak pamięć jest zawodna. Nie zajrzałem do kodeksu i pokręciłem.
Termin przy zaprzeczeniu ojcostwa jest (i to półroczny a nie roczny) ale tylko w wypadku zaprzeczania ojcostwa męża matki.(art. 63 i 69 krio)
Jeśli ten Pan nie był mężem matki w okolicach porodu (i nie przemawia za jego ojcostwem domniemanie pochodzenia dziecka z małżeństwa) to termin ten go nie obowiązuje.
W tej sytuacji ważne staje się jednak to na jakiej podstawie ojcostwo tego Pana zostało ustalone. Należałoby się spodziewać że przez uznanie dziecka ewentualnie w drodze orzeczenia Sądu (to drugie jednak zdaje się nie miało miejsca)