Witam.
Opiszę może krótko sprawę, której dotyczy moje pytanie.
Otóż w marcu ubiegłego roku, skradziono mi rower. Chciałam to zgłosić na policję, ponieważ rower nie był tani, miał duzo komponentów, które kupowalam i które były dość cenne. Tak więc, chciałam zglosic fakt na policję, ale policja mi powiedziała, że jeśli nie mam papierów od ramy to nic nie można zrobic. Niestety własnie nie posiadałam takowych papierów, ponieważ ramę kupiłam od kolegi a on papierów nie miał. W listopadnie 2005, ni z gruszki ni z pietruszki do moich drzwi zapukała Policja, było to kilka panów razem ze złodziejem. Zapytali się czy skradziono mi rower, odpowiedziałam że tak po czym zapytali sie czemu nie zlozylam tego na policje. Odpowiedzialam ze sami mi powiedzieli ze to nie ma sensu bo nie bylo papierów ani nic. I tak to się wszystko zaczęło.. Później byłam przesłuchiwana. Przedwczoraj dostałam Pozew Adhezyjny o odszkodowanie i wraz z tym zawiadomienie o posiedzieniu sądu. Pisze ze stawiennictwo jest nieobowiązkowe, ale oczywiscie pojde, bo nie chce żeby to wyszlo lekceważąco.
Teraz kilka pytań:
1. Poszkodowanych jest dużo więcej osób (ok. 20), którym złodziej okradał piwnice, oczywiście kazdemu na jakąs tam kwotę coś ukradł. Czy jest możliwość odzyskania pieniędzy? w moim przypadku jest towartosc o dziwo tylko 600zl, no ale jest. Dodam, że pozwany jest niewypłacalny, ma grupę inwalidzką i dostaje rentę w wysokości 450zł, na utrzymaniu ma jedno dziecko, jest karany.
2. Z tego co pamiętam jeszcze z lekcji wstępu do prawa, to pozew adhezyjny jest czymś w rodzaju 2w1. (sprawa karna i cywilna razem ujęte), tak więc nie muszę wnosić powództwa sądowi cywilnemu?
3. Powodem jest moja matka, ale ja wiem więcej od niej bo byłam posiadaczem roweru, tak więc mogę wystąpić za nią w sądzie? Bo z tego co pamiętam również z prawa, to mogę być jej pełnomocnikiem bez żadnych aktów notarialnych, ponieważ jesteśmy spokrewnione.
4. Jeśli mama nie składała tego pozwu, tylko dostaliśmy go, to czy rodzicielka będzie zeznawać w roli świadka, czy tylko będzie się przyglądać przewodowi śadowemu?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi. Chcę się dużo dowiedzieć o tym, żeby być przygotowaną do rozprawy. Fakt faktem studiuję Ochronę środowiska i miałam króciutki wstęp do prawa, ogólnie, ale tylko niestety ogólnie, sama dla włąsnego hobby przerobiłam postępowanie administracyjne (nie sądowe), ale tylko w częsci i prawo cywilne (ale z tego tylko umowy, np. przedaży, rent, itp.)
Pozdrawiam, Paulina