witam!
sprawa wyglada tak: kiedys tam dawno temu kupilem zestaw startowy Idea POP. w tym zestawie byla karta doladujaca 5 PLN, ktora akurat nie wykorzystalem i zostawilem sobie na pozniej.
Karta zgodnie z informacja doladuje o 5 zl i przedluza rozmowy wychodzace o 1 miesiac. karta wazna do 12.2005 wiec wszystko OK.
W miedzy czasie POP wprowadzila nowe karty o nominale 5 PLN ktore przedluzaja tylko rozmowy wychodzace o 2 dni.
i tak potraktowali tez ta moja karte, doladowalem, dostalem 5 PLN ale rozmowy wychodzace przedluzyli mi tylko o 2 dni. w zwiazku z czym nie wykorzystalem tej kwoty i przepadlo mi to.
w Orange nie chca isc na ugode,obiecali ze sprawe zalatwia a nie zalatwili.
czy moge ich pozwac o oszustwo ? wkoncu jesli ktos projektuje system komputerowy, ktory kazda karte o nominale 5 PLN przedluza o 2 dni to w sposob jawny swiadomie oszukuje ludzi ktorzy nabyli karte wczesniej (a co za tym idzie zawarli prawnie umowe).
i czy ma sens moje rozumowanie czy nie warto walczyc z takim potentatem.
pewnie bedzie wiele pytan czemu tylke awantury o 5 zl , ale polcizcie sobie ze na rynku bedzie jeszcze z 10 000 takich kart. wiec oszukuja juz nie na kwote 5 zl ale 50 000 zł.
dziekuje za odpowiedzi