Witam serdecznie.
Jakiś miesiąc temu, zostałem ofiarą oszustwa:
Wygrawszy aukcję, potwierdziłem dane i przelałem odpowiednią kwote na rachunek sprzedającego.
Po wpłaceniu sprzedający znikł. Pod telefonem komórkowym, osoba twierdzi iż nie jest osobą o podanym imieniu i nazwizku. Korzystając z biura numerów TP namierzyłem telefon stacjonarny sprzedającego. Zarówno sprzedający jak i jego matka stwierdzili pomyłkę, gdyż sprzedajacy od dawien dawna nie korzysta juz z serwisu allegro, dane osobowe się zgadzały, ale numer rachunku oraz tel. komórkowego nie.
Czy w takim wypadku złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - oszustwa przez sprzedajacego?
Czy w przypadku "podszywania sie" pod sprzedającego i niemożności wykrycia (namierzenia) "podszywajacego sie", sprawa zostanie umorzona?
Czy bank ma obowiązek NIE księgować przelewów, jeżeli dane "odbiorca" nie są poprawne względem danych właściciela rachunku? ( inaczej mówiąc, czy przelew adresowany do "Piotra Kowalskiego" nie może być zaksięgowany na rachunku, którego właścicielem jest Rafał Nowak?)
Jeżeli powyższe nie, to czy osoba która de facto nie jest odbiorcą, ma prawo dysponowania kwotą przelewu?
--
Dziękuję i pozdrawiam.
Marcin Strzelecki - Szczecin.