Alimenty dla dziecka a alimenty dla żony

rozwód, separacja, podział majątku, renta rodzinna, ustalenie ojcostwa, opieka, kuratela

Alimenty dla dziecka a alimenty dla żony

Postprzez Panda28 » Wt, 18 paź 2005, 09:16

Sąd powierzył opieke nad naszym dzieckiem mężowi kierując się moją trudną sytuacją finansową.Małżonek wyprowadził sie z domu wraz z dzieckiem do własnego mieszkania, i w międzyczasie podał mnie o alimenty , Sad przyznał mu alimenty w kwocie 300 zł miesięcznie ,złozyłam apelacje od wyroku o obnizenie alimentow gdyż moja sytuacja finansowa jest bardzo trudna .Od urodzenia dziecka przebywałam na urlopie wychowawczym ,małżonek przestał łożyć na mnie wiec w 2004 roku powróciłam do pracy po 5 letniej przerwie.Zakład pracy niechętnie przywrócił mnie do pracy i po 11 mc otrzymałam wypowiedzenie .Obecnie przebywam na zasiłku do listopada tego roku.Mam wykrztałcenie średnie bez zawodu gdyż z powodu urodzenia dziecka przrwałam edukacje i zajęłam sie synem.Małzonek w tym czasie skończył studia i zdobył wszystkie uprawnienia do wykonywania zawodu.
Obecnie małzonek pracuje na stanowisku kierowniczym i ma wysokie zarobki , ja utrzymuje sie z zasiłku dla bezrobotnych w kwocie 460 zł ktory skończy mi sie w listopadzietego tego roku ,oplaty za mieszkanie wynosza 600 zł ledwo mi na nie starcza nie mowiąc o zwykłych potrzebach tj jedzenie i leki gdyz jestem osobą przewlekle chorą .
Z małżonkiem nie mamy rozwodu ,czy w obecnej sytuacji jezeli mam płacić alimenty na dziecko moge sie starać o alimenty od męza na siebie , jak sie ma obowiązek alimentacyjny dla zony która pozostaje w niedostatku a obowiązek alimentacyjny do dziecka?
Panda28
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez ainim » Wt, 18 paź 2005, 15:28

popierwsze to zamien mieszkanie na mniejsze,zacznij szukac intensywnie pracy.jesli masz rodzicow na miejscu moze przeprowadz sie do nich a dopuki nie zamienisz mieszkania daj je pod wynajem . pieniadze przeznacz na jakis kurs czy cos podobnego co pomoze ci w uzyskaniu pracy,w urzedach zatrudnienia jest wiele darmowych kursow,zglos sie do jakiegos stowarzyszenia dla kobiet w twoim miescie(jesli jestes z gdanska chetnie ci pomoge )sama korzystam z takiej pomocy,a kiedy odeszlam z dzieckiem od meza nie mialam pracy,zasilku,a na domiar wszystkiego bylam w takim stanie psychicznym ze lepiej nie wspominac.musisz wziac sie w garsc i zaczac walczyc o siebie i dziecko
ainim
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Panda28 » Wt, 18 paź 2005, 15:52

Mieszkania nie zamienie jest to mieszkanie spółdzielcze i wynajem też nie wchodzi w rachube ponieważ mieszkam z ojcem , który jest schorowany(astma oskrzelowa i cukrzyca insulinozalezna) i otrzymuje rente inwalidzką ,mama nie zyje , wiec z trzy pokojowego musiałabym zamienić na dwu pokojowe co finansowo niewiele pomoze.Nie w tym rzecz,chciałam sie dowiedzieć kwesti prawnej obowiązku alimentacyjnego wzgledem żony,a alimentów na dziecko wyzej jasno wyrażiłam swoje zapytanie.
Panda28
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Śr, 19 paź 2005, 18:11

Z małżonkiem nie mamy rozwodu ,czy w obecnej sytuacji jezeli mam płacić alimenty na dziecko moge sie starać o alimenty od męza na siebie , jak sie ma obowiązek alimentacyjny dla zony która pozostaje w niedostatku a obowiązek alimentacyjny do dziecka?



Jeśłi nie masz orzeczonego ani rozwodu ani separacji to wszyscy członkowie założonej przez Ciebie i męża rodziny (czyli także i ty) mają prawo do równej stopy życiowej.
Zob. art. 27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

BTW: Czy nie ma szans abyś zamieszkała z mężem i dzieckiem?
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Panda28 » Cz, 20 paź 2005, 14:00

cyt
.BTW: Czy nie ma szans abyś zamieszkała z mężem i dzieckiem?
Szanse są bardzo nikłe poniewaz małzonek w kwietniu tego roku wyprowadził sie z mieszkania spódzielczego w ktorym mieszkalismy wspólnie od ślubu wraz z dzieckiem ,do swojego własnościowego mieszkania .Ze mną nie utrzymuje kontaktów , i uniemozliwia mi widzenia z dzieciem .Wnioslam do Sądu o uregulowanie widzeń z dzieckiem- sprawa w toku.
Ponato sytuacja trwa od 2003 roku małżonek pozbawił mnie wszystkich oszczędności z mjego konta -bo był do niego upoważniony, zabrał jedyną wartościowa rzecz czyli samochód. Czyli pozbawił mnie wszystkiego, a teraz ciaga po sądach w sprawie o alimenty ,długo dawałam sobie rade sama ale dalej nie dam rady . W listopadzie kończy mi sie zasiłek i nie bede miała środkow do zycia , nie wspomne o alimentach które Sąd zasadził odemnie na rzecz dziecka . Nie chce sie uchylac od płacenia ,ale w tej sytacji jest to niemozliwe gdyż sama nie mam z czego zyc.
Panda28
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Cz, 20 paź 2005, 16:32

Moim zdaniem - jeśłi formalnie jesteście małżeństwem - możesz żądać od męża aliemntów na siebie już teraz. Tym bardziej wtedy kiedy skończy się zasiłek. Trzeba tylko rozsądnie policzyć kwotę, pamiętając, że dziecko jest przy nim.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Rodzinne i Opiekuńcze

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości