Witam serdecznie
Mam pytanie do osób które znają się na podobnych przypadkach. Ktoś kupuje towar za ponad 2000 zł po czym rezygnuje z zakupu. Jak wygląda od strony technicznej założenie sprawy w sądzie by osoba nauczyła się, że aukcje internetowe to nie zabawa i za swoje poczynania się odpowiada. Ile kosztuje założenie sprawy, jak długo się czeka. Czy rozprawa odbywa się w miejscu zameldowania oskarżonego czy moim? Osoba rezygnuje z zakupu a ja tracę 120zł za wystawienie przedmiotu i 60zł jakie serwis pobiera jako prowizję od sprzedaży. Co prawda prowizję zwrócą ale koszty wystawienia nie. Jestem w plecy 120zł i jak zmusić kupującego do wywiązania się z umowy.
Będę wdzięczny za konkretne odpowiedzi (na temat)