SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Witam

Nad działką rekreacyjną w jej końcu przebiega linia wysokiego napięcia, nie stoi przy tym żadna podpora linii, same przewody.

Na działce rosną pod tą linią prawie 100 letnie dęby, oraz świerki srebrne.

Pracownicy Zakładu Energrtycznego przyjeżdzają średnio co dwa lata i obcinają czubki drzew lub broniące się odrosty, ponieważ uznają że w razie wichury może zostać uszkodzona linia energetyczna.

Po ich czynnosciach obcięcia piłą spalinową na specjalnym wysięgniku teren wygląda jak zdewastowany.

Na teren posesji wchodzą bez powiadomienia oraz uzyskania zgody na wejście, a już tym bardziej bez zgody na obcinanie drzew.
Twierdzą, że maja takie prawo.

Jest wyrok SN ale nie wiem czy adekwatny:

"Właściciel nieruchomości, nad którą przechodzi linia wysokiego napięcia niemająca fizycznej styczności z samym gruntem, ale ograniczająca sposób korzystania z nieruchomości i zmniejszająca jej wartość, może żądać przed sądem cywilnym od właściciela linii wykupienia od niego gruntu."

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2004 r. (sygn. I CK 26/04)

Sprzedawać nie bardzo chcę tego kawałka gruntu, ale czy mogę ubiegać się o odszkodowanie od ZE i jakie normy prawne mogą mieć zastosowanie?

A w zasadzie jakie uprawnienia( roszczenia ) w stosunku do ZE mogą mi przysługiwać?

pozdrawiam
Janek

Sprzedawać nie bardzo chcę tego kawałka gruntu,

Większość linii Wn(cztery przewody) ma ponad 30-lat(zasiedzenie),linie średnich napięć(trzy przewody) mogą mieć
mniej lat.

Co sugerujesz ?- wolę zapytać

Co sugerujesz ?- wolę zapytać

U mnie na działce przebiega linia 110kv(4-przewody) też nad tym myślałem,ale temat chyba nie do ruszenia.Linia wybudowana była ponad 30 lat temu.

Jest wyrok SN ale nie wiem czy adekwatny:

"Właściciel nieruchomości, nad którą przechodzi linia wysokiego napięcia niemająca fizycznej styczności z samym gruntem, ale ograniczająca sposób korzystania z nieruchomości i zmniejszająca jej wartość, może żądać przed sądem cywilnym od właściciela linii wykupienia od niego gruntu."

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2004 r. (sygn. I CK 26/04)

Nie mam uzasadnienia, ale przypuszczam, że SN oparł się o art. 231 § 2 kc. Zdaje się to być kontynuacją poglądu przyjętego w uchwale z dnia 13 stycznia 1995 r., III CZP 169/94.

Sprzedawać nie bardzo chcę tego kawałka gruntu, ale czy mogę ubiegać się o odszkodowanie od ZE i jakie normy prawne mogą mieć zastosowanie?

Tu jest problem, z uwagi na art. 49 kc. Może spróbować roszczenia odszkodowawczego na podstawie art. 142 kc ?

A jak wygląda odpowiedzialność z tytułu wejścia bez zezwolenian nawet poinformowania właściciela na teren posesji i dokonanie opisanych spustoszeń?
Czy nie powinno być powiadomienie ?

Jeśli to nie jest nagła sytuacja, a planowe przycinanie, choćby zasady współżycia społecznego nakazywałyby - m. zd. - powiadomienie właściciela terenu znajdującego się pod linią energetyczną.

Czy nie powinno być powiadomienie ?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie należy udać się do zakładu
energetycznego i w archiwum poprosić o udostępnienie dokumentów dotyczących przekazania tej linii na majątek ZE.

Być może ktoś takie zobowiązanie już podpisał? i taka zgoda nie jest potrzebna.

Jeśli to nie jest nagła sytuacja, a planowe przycinanie, .

Przy wysokich i średnich napięciach zawsze będzie to sytuacja nagła.

Z opisu przypuszczam,że jest to zakres średnich napięć(15kv)

ponieważ uznają że w razie wichury może zostać uszkodzona linia energetyczna.

Pomyliłem się jest to napewno linia Wn.


A co będzie jeżeli podaczas wichury zostaniesz porażony napięciem np"krokowym"