Mam znajoma ktorej nikt nie potrafi pomoc. Problem dotyczy zameldowania. Ale od poczatku:
Znajoma mieszka razem z mezem od dwudziestukilku lat. Jest zameldowana razem z dziecmi(a raczej z najmlodsza z corek) w mieszkaniu swojej matki, maz jest zameldowany w mieszkaniu w którym mieszkaja. Kilkanascie lat temu kiedy zyla jej tesciowa(matka meza) ona nie zgadzala się na zameldowanie swojej synowej. Kiedy zmarla znajoma nie mogla się zameldowac bo mieli mieszkanie zadluzone. Teraz kiedy oddluzyla mieszkanie, maz nagle dostal rogow. Nie zgadza się na zameldowanie jej i corki. Facet jest pijakiem, nie pracuje od kilkunastu lat, znajoma go utrzymuje i mieszkanie. Kobieta probowala się zameldowac na podstawie zeznan swiadkow. Mieli zaswiadczyc ze ona tam fizycznie mieszka. Niestety dwie stare dewoty wypiely się na nia i oswiadczyly ze: ona tam nigdy nie mieszkala, przeciez zawsze mieszkala u matki co oczywiście nie jest prawda. I teraz pytanie. Czy jest mozliwosc na podstawie jakis przepisow aby zameldowac znajoma w mieszkaniu jej meza(mieszkanie kolejowe, ale administruje prywatna firma) bez jego zgody?? Proszę was o jakakolwiek pomoc, nikt w zadnej instytucji miejskiej tej nie chce jej udzielic.
A sytuacja kobiety jest naprawde tragiczna.