SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Witam! Zostałam oszukana na allegro! Zakupiłam zestaw kosmetykow za kwotę ok 41zl. I otrzymałam je tylko że w 80% z pousuwanymi datami ważności lub poodklejanymi etykietami. Domyślam sie wiec ze kosmetyki były przeterminowane (wnioskuje to także po nieprzyjemnym zapachu). Do tego jednego kosmetyku nie było. W opisie aukcji nie było napisane nic o datach ważności i to mnie martwi... Czy mozna podac na policje naruszenie art 286 1kk jeżeli tych dat ważności nie ma (może za wyjątkiem jednego kosmetyku gdzie data jest trochę widoczna (do roku 2003!!!)) a sprzedawca nie pisał, że "kosmetyki nie są przeterminowane". Dzwoniłam do "oszusta" ale domowy jest nieaktualny a kom wyłączona. Na maile nie odpowiada. Proszę o rade!!!

Wpisz w wyszukiwarce na forum wyraz "allegro". Sporo tego było.

Byly ale oszustwa typu: towar zepsuty, itd. A moja sytuacja jest inna. Nikt nie pisal ze kosmetyki sa ok. Nie moge znalezc historii podobnej do mojej.

Kwota 41 zł jest tak znikoma, że Policja raczej niewiele w sprawie zrobi. To tak z praktyki. A poza tym to kwalifikacja z art. 286 § 1 kk jest o tyle wątpliwa, że trzeba udowodnić potencjalnemu oszustowi, że świadomie wysłał przeterminowane kosmetyki - on może na przykład twierdzić, że nie zwrócił uwagi na brak dat ważności. Aby wykazać, że kosmetyki są rzeczywiście nieprzydatne do użycia z powodu upływu dat ważności, trzeba byłoby pewnie powoływać biegłego, którego opinia byłaby droższa niż wartość tych kosmetyków. W sumie rzecz jest niewarta funta kłaków.