przez RomanG » N, 27 cze 2004, 12:08
A tutaj jakby inaczej:
Szkoła odpowiada majątkowo za skutki uczniowskiego ekscesu, do którego doszło, gdy nauczycielka zeszła na chwilę z dyżuru - wynika z wyroku Sądu Najwyższego (Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych).
Zawinienie szkoły polegać ma na tym, że w czasie przerwy na korytarzu dyżurowały dwie inne nauczycielki i jedna z nich zeszła na kilka minut z dyżuru do pokoju nauczycielskiego). W tym czasie doszło do zdarzenia.
W tej sprawie szkoła - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Maria Tyszel - odpowiada na podstawie art. 415 kodeksu cywilnego (odpowiedzialność deliktowa, której przesłanką jest wina). Wina szkoły polega na niedbalstwie, na tym, że jednak nauczycielka zeszła z dyżuru - orzekł SN.
Wyrok jest ostateczny (sygn. II UK 371/03)
I co o tym sądzić?