Witam
Piszę na prośbę kolegi, którego dotyczy ta historia. Dla uproszczenia nazwę go Pawłem a osobnika dzięki, któremu znalazł się w tej sytuacji Gawłem. Ale do rzeczy.
Paweł i Gaweł byli kolegami, niezbyt bliskimi. Na tyle jednak dobrymi, że Paweł na prośbę Gawła udostępnił mu swoje konto w banku PeKaO S.A.. Argumentem było, to że Gaweł nie może założyć na siebie konta, bo boi się komornika lub US ( w tej sytuacji nie jest to jednak najistotniejsze ), a oczekuje na pieniądze od jakiegoś swojego znajomego i nie może ich w inny sposób odebrać jak tylko z konta, a konta boi się założyć, bo patrz wyżej. Paweł zaufał swojemu koledze, bo ten obiecał mu, że dzięki ruchowi sporych sum na koncie zwiększy się mu dopuszczalny limit debetowy. W związku z tym, że Paweł był biednym muzykiem posiadającym pieniądze tylko w tedy kiedy grał, przystał na propozycję kolegi Gawła i oddał mu karty (płatniczą i identyfikacyjną).
Minął jakiś czas i Gaweł oddał Pawłowi karty mówiąc mu, że sprawę już załatwił i wszystko jest ok. Jakież jednak było zdziwienie Pawła kiedy na najbliższym wyciągu z konta zobaczył całkiem pokaźny debet!! Czym prędzej udał się więc do swego kolegi po wyjaśnienie. Po rozmowie z Gawłem uzyskał zapewnienie, że dług zostanie zwrócony co do grosza w najbliższym czasie, a powstał dlatego, że Gaweł na gwałt potrzebował gotówki.
Od owej sytuacji minął już ponad rok. Gaweł nie kwapi się do spłaty długu wobec Pawła i skutecznie zwodzi go i unika. Paweł ma przerąbane w banku i coraz większy dług, oraz brak perspektyw na jego uregulowanie, bo jest on za wysoki na jego możliwości.
Teraz pytanie: czy Paweł ma jakiekolwiek możliwości prawne do wyplątania się owej sytuacji???
P.S.
Gwoli wyjaśnienia nadmienię, że bank automatycznie przyznawał dopuszczalny limit debetowy w wysokości miesięcznych wpływów na konto. Mam jednak wątpliwość czy bez pomocy kogoś w banku udałoby się pobrać tak wysoką kwotę (20 000 PLN) jedynie przy pomocy karty identyfikacyjnej, beż okazywania dokumentów. Trzeba pamiętać również, że Paweł oddał Gawłowi karty zupełnie dobrowolnie.
Pozdrawiam
Robert