Donosiciel - kim jest?

dział poświęcony stosunkom cywilnoprawnym pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi

Donosiciel - kim jest?

Postprzez Alutek » Wt, 30 lip 2002, 10:06

Któryś z sąsiadów doniósł na mnie do Straży Miejskiej. Donos był bezpodstawny, sprawę szybo wyjaśniłam, ale wizyta umundurowanych panów w moim domu i to w momencie, gdy pędzę do pracy i przedszkola z dzieckiem to nie jest to, co "tygrysy lubią najbardziej" . Czy mam prawo dowiedzieć się w Straży, kto na mnie doniósł ?
Alutek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Wt, 30 lip 2002, 17:58

W tej chwili żadne konkretne przepisy mi nie przychodzą do głowy, ale na możliwość dowiedzenia się wskazuje logika. Bezpodstawne oskarżenie innej osoby o popełnienie przestępstwa może samo w sobie stanowić przestępstwo na Twoją szkodę i moim zdaniem organa władzy winny Ci pomóc wyjaśnić kto mógł dokonać tego fałszywego zawiadomienia. Możnaby złożyć doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, co mogłoby prowadzić do wszczęcia dochodzenia w którym będziesz miała prawa strony jako pokrzywdzona a zatem będziesz mogła przeglądac akta sprawy i składać wnioski w przedmiocie biegu tego dochodzenia... To jedyny sposób który w tej chwili przychodzi mi do głowy. Może nie najlepszy bo podejrzewam że możesz nie miec ochoty na "rozkrecanie" dochodzenia ;) ale na razie tyle - może przyjdzie mi jeszcze coś do głowy
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Wt, 30 lip 2002, 19:45

Wydaje mi się, że Dredd ma rację - w każdym innym przypadku zapewne spotkasz się z odmową, z uwagi na ochronę danych osobowych.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez jerzysienicki » Wt, 30 lip 2002, 20:06

Czy nie sądzicie, że Alutek ma prawo wystosować pismo do Straży z pytaniem o podstawę interwencji, o sposób jej załatwienia, o dalsze wykorzystanie materiałów?

Mam na myśli wciągnięcie Straży w małą pułapkę. Bo jeśli odpowiedzą, że ich podejrzenia były bezpodstawne, to można uderzyć z pytaniem - czy osoba, która wprowadziła ich w błąd poniesie jakąś karę.
jerzysienicki
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Śr, 31 lip 2002, 16:54

Czy nie sądzicie, że Alutek ma prawo wystosować pismo do Straży z pytaniem o podstawę interwencji, o sposób jej załatwienia, o dalsze wykorzystanie materiałów?

Mam na myśli wciągnięcie Straży w małą pułapkę. Bo jeśli odpowiedzą, że ich podejrzenia były bezpodstawne, to można uderzyć z pytaniem - czy osoba, która wprowadziła ich w błąd poniesie jakąś karę.


Możnaby od tego zacząć jako od swego rodzaju rozpoznania sytuacji. A nuż odpowiedzą od razu podając wszystkie szczegóły. Nie każdy zna tak dobrze prawo jak my :) ;) :P
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez jerzysienicki » Śr, 31 lip 2002, 17:11

Wszystkich szczegółów nie podadzą na pewno. Nie dlatego, że znają prawo, czy go nie znają. Po prostu urzędnik odpowiada dopiero wtedy kiedy jest przymuszony i tylko tyle, ile musi. Co się da ukryć, z pewnością zatai. Tym bardziej urzędnik Straży Miejskiej lub Gminnej, który być może, czuje się nadszeryfem.

Ale...

Jeśli Alutek pomęczy ich dociekliwymi pismami, to w Straży zakonotują sobie, że jak się nie ma poważnej przyczyny, to nie warto jej niepokoić. Wtedy, lada donos, nie uruchomi działań strażników. Będzie to dla naszej koleżanki niewątpliwa korzyść, nawet jeśli nie pozna osoby donosiciela.

;P ;P ;P
jerzysienicki
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Alutek » Cz, 1 sie 2002, 11:58

Eh, znam ciekawsze sposoby spędzenia wolnego czasu, niż męczenie Straży "dociekliwymi pismami" :) ...i chyba już nie chcę wiedzieć kto jest donosicielem, i tak się domyślam ;)
Dzięki za rady, jeśli donosy się powtórzą, nie omieszkam z nich skorzystać :). Zresztą za rok się wyprowadzam i wszyscy Ci ludzie znikną mi z oczu...
Alutek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez llelek » N, 11 sie 2002, 14:16

Myślę,że jeśli konsekwencje całej tej sprawy faktycznie były dla Ciebie trudne ,to złożył bym oficjalne donoesienie do prokuratury z wnioskiem o ściganie tegoż anonimowego żartobnisia ,wówczas prokurator z urzędu wystąpi do strażników o wyjaśnienie ,a ów klient (tka)odpowie z art234,lub 235 kk.



llelek
llelek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Cywilne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości