Nienależyta opieka nad osobą niepełnosprawną

rozwód, separacja, podział majątku, renta rodzinna, ustalenie ojcostwa, opieka, kuratela

Nienależyta opieka nad osobą niepełnosprawną

Postprzez agii27 » Śr, 1 sie 2012, 22:00

Mam takie pytanie. Jest to dość skomplikowana sprawa (wszystkiego i tak nie jestem w stanie opisać).
Mama po wypadku jest osobą niepełnosprawną. Wymaga ciągłej opieki. Ojciec miał się nią zajmować (jako jej opiekun i kurator), jednakże robi to nienależycie - nie dość że się nie wywiązuje z tego, ciągle go nie ma itd to wychodzi teraz na jaw, że nabrał na nią kredytów, nie spłaca niczego, nie opłacał rachunków (musimy się teraz sami tym zajmować i płacić zaległości z prawie pół roku). Pieniędzy z renty nie widzieliśmy nigdy (sam potrafił kupić sobie rzeczy, często bardzo drogie a mamie nie kupił nawet spodni czy bluzki), mama dostała też odszkodowanie, jednakże nie wiadomo w jakiej wysokości. Czasem zrobił jakies zakupy i obiad, jednakże często wychodziło tak, że w ostateczności my musieliśmy kupować rzeczy, bo brakowalo podstawowych, jak np proszek, mąka czy olej.
Poradźcie co można z nim zrobić? Często zdarza się, że przychodzi po wypiciu alkoholu. Mamą i tak się my zajmujemy. On można wręcz powiedzieć że znęca się nad nią, obwinia za to co się stało, mówi, że ona sama jest sobie winna, że inny dawno by ją olal itd, ale prawda jest taka, że już od dawna tak jej robił, jeszcze przed wypadkiem, już wtedy policja musiała interweniować i tego typu historie się działy. Przepijal często pieniądze, a mama musiała utrzymać cały dom za marne grosze z pracy dorywczej.
Czy poza zmianą opiekuna mamie i kuratora oraz rozdzielności majątkowej coś jeszcze można zrobić? Czy jesli mieszkanie jest przepisane na brata, a ojciec jest tu zameldowany, to czy istnieje jakaś możliwość, aby go jakoś wymeldować? Ja nie wiem, życie z nim jest uciążliwe, wciąż jesteśmy kłębkiem nerwów, on nas stale oszukuje i kłamie, ciągle przychodza upomnienia o spłatę kredytów (również na mamę), o których my nie mieliśmy zielonego pojęcia. Niedługo przejdzie pewnie komornik, gdyż już jakiś kredyt (ale akurat na niego) jest na drodze windykacji.
Pomóżcie! Co można w takiej sytuacji robić? Wiem, że nawet gdyby ta rozdzielność się dokonała to przecież on i tak może nadal z nami przebywać.Wtedy będzie się jeszcze bardziej awanturował. Ja już nie mam głowy do tego wszystkiego. A on myśli, że zgarnie wszystkie pieniądze pewnie i nikt go nie skontroluje. Czy jest możliwość, żeby musiał się rozliczyć z calej kasy, jaką dostal? Momentami brakuje mi już sił...
agii27
 
Posty: 4
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 21:41

Re: pomóżcie - co robić z ojcem?

Postprzez Robert. » Śr, 1 sie 2012, 22:58

W jakiej części mama jest ubezwłasnowolniona?
Robert.
 
Posty: 74
Dołączył(a): N, 29 lip 2012, 10:06

Re: pomóżcie - co robić z ojcem?

Postprzez agii27 » Śr, 1 sie 2012, 23:15

Przyznam szczerze że aż tak dokładnie się nie orientuję - nie sprawdzałam tego od kwestii formalnej. Wiem, że ojciec jest ustanowiony kuratorem i może za nią decydować we wszystkich praktycznie kwestiach, posługiwać sie jej dowodem itd. Chyba jest częściowo, ale pewności nie mam
agii27
 
Posty: 4
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 21:41

Re: pomóżcie - co robić z ojcem?

Postprzez Robert. » Cz, 2 sie 2012, 03:45

Przede wszystkim na podst. art. 183 par. 1 k.r.o. mama może żądać uchylenia kurateli. Zakres działań kuratora określa sąd opiekuńczy w orzeczeniu o ustanowieniu kurateli, więc ciężko, nie znając szczegółów, oceniać działania ojca.

Z rozdzielnością majątkową sprawa jest prosta - na podstawie art. 53 par. 1 k.r.o. w przypadku ubezwłasnowolnienia (zarówno całkowitego, jak i częściowego) jednego z małżonków z mocy prawa następuje rozdzielność majątkowa, powstaje tzw. przymusowy ustrój majątkowy.

Co do wymeldowania to sprawa się komplikuje. Jeżeli ojciec nie będzie miał gdzie iść to sprawa będzie trudna, jeżeli w ogóle możliwa. Jeżeli jednak ojciec znęca się nad mamą to najlepiej wytoczyć mu proces o znęcanie się z art. 207 k.k. i wnieść o orzeczenie środka karnego z art. 39 pkt 2e - nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym.
Robert.
 
Posty: 74
Dołączył(a): N, 29 lip 2012, 10:06

Re: pomóżcie - co robić z ojcem?

Postprzez agii27 » Cz, 2 sie 2012, 06:40

Dziękuję bardzo za odpowiedź. A czy kwestię rozdzielności majątkowej można w tej sytuacji uzyskać sądownie? Bo nie wiem za bardzo jak miałoby wyglądać to z mocy prawa w przytoczonym sposobie- czy należałoby złożyć inny pozew, czy po prostu sąd orzeka od razu o tej rozdzielności i tyle (w sensie, że ona już była z mocy tegoż artykułu krio). I jak wtedy wygląda ewentualny podział majątku? czy ocenia się stan z chwili ustanowienia mamy ubezwłasnowolnionej? Z tego co się zorientowalismy i o co będzie złożony pozew, to można ustalić tą rozdzielność z datą wsteczną.
Chodzi nam w tym wszystkim o to, aby ojciec sam wypił piwo jakie nawarzył całej rodzinie, bo dlaczego mamy płacić (dosłownie i w przenośni) za to co on narobił. Jeśli nie podejmiemy żadnych kroków to wszelkie zadłużenie będzie tylko rosło, renta mamy będzie przehulana a lada dzień pewnie nas "wyniesie" komornik...
agii27
 
Posty: 4
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 21:41

Re: Nienależyta opieka nad osobą niepełnosprawną

Postprzez temida86 » Wt, 7 sie 2012, 07:35

Jesli osoba ubezwsłanowolniona pozostaje w małżeńskie wspólnocie majątkowej, to z dniem uprawowocinienia wyroku o ubezwłasnowolnieniu wpólnota ta ustaje z mocy prawa nie potrzeba wówczs dodatkowych wniosków prosze jednak pamiętać iz dzieję się tak tylko wówczas gdy owo orzeczeni zostało wogóle wydane. Prosze się zatem koniecznie dowiedziec czy mama zostala ubezwłsnowolniona czy tez nie Polecam lekture artykułów http://lexvin.pl/prawo/4247/Kuratela oraz http://lexvin.pl/prawo/3251/Ubezwłasnowolnienie_całkowite
temida86
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz, 21 cze 2012, 08:04

Re: Nienależyta opieka nad osobą niepełnosprawną

Postprzez agii27 » Śr, 8 sie 2012, 01:41

Mama najprawdopodobniej była ubezwłasnowolniona tylko na czas pozostawania w szpitalu (przez dłuższy czas była w śpiączce), teraz niby to nie obowiązuje. Trzeba zatem wnieść pozew o tą rozdzielność, bo jak rozumiem tej rozdzielności nie ma.
Czytaliśmy iż można wnieść aby sąd orzekł tą rozdzielność z datą wsteczną (poważne powody zaistniały, ojciec popada w długi i to w dodatku na mamę, a ona o tym nic nie wiedziała, zaniedbuje ją, wyjeżdża co jakiś czas z domu na parę dni nas o tym nie informując oraz okłamując gdzie jest [niejednokrotnie przyłapaliśmy go na kłamstwie], odbiera mamy rentę i nie wiadomo co robi z tymi pieniędzmi, zagadką jest także los pieniędzy z odszkodowania)
Nie byłam pewna czy mama faktycznie jest ubezwłasnowolniona, myślałam, że jeśli występuje kurator podejmujący za nią decyzje to jest.
A jeszcze pytanie. Gdyby mama wniosła pozew o rozwód - czy lepiej aby rozdzielność była orzeczona wcześniej? czy w zaistniałej sytuacji są przesłanki aby było orzeczenie o wyłącznej winy ojca? Podejrzewamy też, że kogoś ma, jednakże nie ma na to dowodów. Czasem już nie wiemy co robić. Czasem odnoszę wrażenie że specjalnie chce doprowadzić dom do ruiny - nie płacił rachunków, jak przychodziły listy (z tymi rachunkami) to nie informowal o tym (znaleźliśmy kilka zamkniętych kopert nawet o których istnieniu nie wiedzieliśmy), wciąż przychodza upomnienia, nawet z kruka (a mowił, że ureguluje). Nie mam pojęcia co ma w planach...

Jak rozumiem komornik na chwilę obecną może zająć to co jest u nas w domu (sama nieruchomość jest dawno przepisana na brata). Co w przypadku, gdyby sąd orzekł rozdzielność z datą wsteczną? Ojciec będzie musiał spłacić to wszystko co ewentualnie zdążyłby zająć komornik do czasu wydania orzeczenia? Bo już zadłużenie jest w rękach windykatorów, a jeśli zapuka komornik to co mamy robić? Jesteśmy w stanie zrobić cokolwiek?
agii27
 
Posty: 4
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 21:41


Powrót do Prawo Rodzinne i Opiekuńcze

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron