SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Oboje z mężem chcemy wymeldować z mieszkania, które jest naszą własnością córkę z nieletnimi dziećmi.Złożyliśmy wniosek 02.X.06 sami, gdyż ona tego sama zrobić nie chciała.Nie mieszka z nami od 1999r, wyprowadziła się zabierając wszystkie swoje rzeczy.Wynajmuje w różnych miastach mieszkania.Zyje wbrew ogólnie przyjętym zasadom, lekceważy prawo, obyczaje, nie uznaje żadnych wartości, nie prowadzi się moralnie, zaciąga pożyczki.My rodzice boimy się i wstydzimy.Ona niszczy wszystko na swojej drodze, nie dotrzymuje słowa.Wprowadza organa ścigania w błąd, urzędy, a one zakłócają nasz spokój, bo przychodzą pod nasz adres.My musimy wyjaśniać każdą interwencję.Chcemy uwolnić się od tego. Urząd 01.XII.06 odpowiedział nam zawiadomieniem o przedłużeniu postępowania do 02.02.07 tłumacząc się przedłużającym prowadzeniem postępowania wyjaśniającego.Nie może ustalić aktualnego miejsca pobytu córki.

Czy postępowanie Urzędu powinno tak długo trwać? , ile mają na to czasu? i co mówi prawo?. My się z tym nie zgadzamy, bo ona celowo się ukrywa i drwi ze wszystkich. Czy my przez to musimy czekać, nie wiadomo dokąd?

Nie jest trudno wymeldować kogokolwiek (nawet męża) z miejsca stałego zameldowania.

Zgodnie z Ustawą z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (tekst jednolity: Dz. U. 2001 r., Nr 87, poz. 960 ze zmianami) - osobę, która opuściła miejsce pobytu stałego lub czasowego trwającego ponad 2 miesiące i nie dopełniła obowiązku wymeldowania się – wymeldowuje się z urzędu.
Mianowicie organ meldunkowy wydaje z urzędu i z obowiązku - to ich praca - na wniosek strony decyzję w sprawie wymeldowania takiej osoby, która opuściła miejsce stałego zamieszkani.
Należy tylko wnieść wniosek z uzasadnieniem o wymeldowanie osoby, która faktycznie nie mieszka pod adresem.
Powodzenia