ebay

świadczenie usług drogą elektroniczną, mp3, aukcje internetowe, e-usługi, podpis elektroniczny.

ebay

Postprzez newbi » Pt, 7 paź 2005, 10:54

Witam przydażyła się mia bardzo ciekawa historia. Prosił bym o pomoc :? jak najszybciej się da, a mianowicie: Sprzedawałem na aukcji internetowej konto z gry MMORPG(masive multiplayer online role playing games), chodzi o generalnie o gry sieciowe, pochłaniające dużo czasu :wink: jeśli ktoś jest zainteresowany to link to strony głównej: http://www.knightonlineworld.com. Konto należało do mojego przyjaciela. Wedle polityki firmy :

eBay WARNING NOTICE

If you purchase anything via eBay or other similar sites, you run the risk of making a highly fraudulent purchase. Again, please be aware that we will not be able to service your account or any problems you have with this. Our policy is that WE WILL NOT service any accounts who openly sell, barter, or trade their account or aspects of their account. Also note that if you purchase an item that is illegal in our system, we will remove it without warning or hesitation and there will be no response from us on this matter. There also could be other legal ramifications for anyone who violates our EULA.

Co oznacza ze frima nie odpowiada, za nabywane w ten sposób przedmioty, konta itp, i ich poprostu nie wspiera, jednym słowem może robić co chce. Na aukcji zamieściłem odpowiednią informacje:

Notice: You are bidding on the time I spent gathering all these items, gaining National Points and reaching this level. The character and its items stay K2's property.

Oznacza to że płacić za czas poświecony na zebranie przedmiotów, punktów i odpowiedniego levelu postaci, i wszystko jest własnością firmy k2!!

Sprawa powinna zainteresować czytelników tego forum, ponieważ w zasadzie sprzedawany byl przedmiot który fizycznie nie istnieje, można to nazwać dobre wirtualnym :? , które jest zapisane jako plik na danym serwerze, w zasadzie to licytowany był czas mojego przyjaciela który poświęcił na tą gre. Jednakże po jednym dniu gdzie niby wszystko było ok :? dostałem mail tego typu:

"FRAUD AND A SCAMMER I WILL GET MY MONEY BACK"

okazało się że po jednym dniu firma zablokowała konto które sprzedałem, powód: defraudacja. Starając się wyjaśnić sprawe, i załagodzić polubownie otrzymałem kolejny email:

"So my fiance goes to log in today to play her new account. and look at enclosed picture for details on why you are now being arrested. we have all your information from your license number and will be filing a police report for scamming. You messed with the wrong people. All chat logs are being sent your IP has been tracked and I will get every cent off my money back. See with western union it sends me confirmation of YOUR name picking up m,oney also captured a picture of you picking it up. You thought you got screwed before.. OO just wait tell my fiance gets done. Shes a lawyer you moron LOL. Prepaired to have your balls fried. Good thing we umm didnt give you that feedback you so much wanted"

Chodzi o kwotę 500$. Nagle okazało się że dziewczyna tego Pana to prawniczka,(później że studentka prawa :? ), oczywiście groził mi FBI, INTERPOLEM I takie tam, jak typowy "amerykanin". Jednak nie jestem osobom tego typu, która chce załatwiąc sprawy w ten sposób, a więc doszliśmy do porozumienia, mam pare dni na odblokowanie konta które mu sprzedałem, lub znalezienie takiego samego podobnego, lub zwrot pieniędzy. Informacja że ma moje ip i dane osobowe nie robi na mnie żadnego wrażenia, to potrafi nawet 10 latek. Reasumując w zasadzie, w świetle prawa(przynajmniej ja tak to rozumie). Na aukcji sprzedawałem "mój czas"(w tym wypadku mojego przyjaciela) poświęcony na grę, a frima k2 (właściciel gry) nie wspiera kont sprzedawanych na aukcjach lub tego typu podobnych, wszystko jest jej własnością i może zrobić! co chce. W chwili sprzedaży konto działało bez problemu, jednakże po jednym dniu używania przez użytkownika który je nabył zostało zablokowane. Uważam że ja wywiązałem się z umowy, dostarczylem login do konta, hasło oraz date urodzenia(potrzebną do zmiany hasła). Użytkownik wysłał pieniądze przez Western Union, i ja jak on uważa(wyłudziłem) nie jest prawdą pieniądze wysłał dobrowolnie. Zgodziłem się dać inne konto temu Panu, ponieważ nie chce się już z nim "naciągać", jednakże bardzo uraził mnie ten email. Teraz moje pytania :P
Chciałbym zacząć od maila który mi wysłał:
"Shes a lawyer you moron LOL" - jest prawnikiem ty "kretynie" śmiać sie do bólu: nie wiem czy dobrze rozumie ale to chyba obraza moralności?? prosił bym o podanie pod jaki paragraf to podlega???

"Prepaired to have your balls fried"- przygotuj się na na usmażenie twoich jaj- to chyba zastraszanie??? lub być może ten Pan jest kanibalem i chce usmażyć moje genitalia. Prosił bym o podanie także odpowiedniego paragrafu(zagranicznego, lub krajowego).

"See with western union it sends me confirmation of YOUR name picking up m,oney also captured a picture of you picking it up" - western union wysłało mi potwierdzenie twojego imienia, nazwiska, które odbierało pieniądze, a także przechwyciło twoje zdjęcie w momencie odbierania(tłumacze dosłownie:)), - zgadzam sie z tym Panem i faktem jest że odbierałem pieniądze, (przecież znał moje dane z ebay), ale teskt ze zdjęciem, przepraszam bardzo zdjęcia mi nikt nie robił, czy to są łapie się pod fałszywe zeznania????? paragrafik prosze:), na marginesie regulamin western union mówi że wysłanych pieniądzy nie można odzyskać, ponieważ osoba wysyłając wysyła z własnej woli.

Pomijam fakt że ich wspólokator, który także ze mne rozmawiał nazwał mnie "piece of shit" - kupą gówna. I informacje o tym że zostane aresztowany.

Jednakże sami widzicie, powyższa sytuacja bardzo mnie uraziła. W świetle prwa i regulaminów firmy k2, jestem niewinny(przynajmniej ja to tak rozumiem), sprzedawałem czas, a z kontem przedmiotami firma moze robic co chce, z mojej stroy konto dostarczylem. Po wklejeniu temu Panu polity firmy k2 odrazu zaczał inaczej rozmawiać bardzo kulturalnie, jednak jego gadatliwa narzeczona, ciągle obrzuca mnie błotem... bardzo ta sytuacja mnie uraziła, myśli pewnie że zna pare paragrafów i jest kimś. Reasumując prosze o odpowiedzi na moje pytania odnośnie paragrafów ponieważ w nastepnym mailu, jeżeli im się znowu coś odwidzi chciałbym mieć poparcie prawne. Oraz prosze o opinie czy mam racje?:D i ogólnie co o tym sądzicie.
newbi
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Esokal » Pt, 7 paź 2005, 13:20

A jaka jest pewność że konto zostało zawieszone?
Esokal
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez loco » Pt, 7 paź 2005, 13:40

i ogólnie co o tym sądzicie


Sądze, że jeśli czujesz się poszkodowany, to zawsze możesz pozwać ich do sądu. Oczywiście, zwróć uwagę na jego właściwość...:-)
Pzdr.
loco
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez newbi » Pt, 7 paź 2005, 14:07

Wysłał mi screenshota to jedyny dowód.
newbi
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo dot. Internetu, społeczeństwa informacyjnego, nowych technologii

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron