Zaczyna się dość standardowo - przelew na konto i zniknięcie sprzedającego. Doszły mnie również głosy jeszcze 2 oszukanych osób. Podejżewam również, że jego dane na allegro są nieprawidłowe. Podejżenie to potwierdza korespondencja z człowiekiem, który mu coś sprzedał... pieniądze przelał na inny adres, a paczkę wysłał na jeszcze inny... a skoro paczka doszła, to ktoś ją chyba musiał odebrać...
Które dane oszusta mam podać? Czy może wszystkie umieścić w zawiadomieniu? Macie jakieś porady?
Przelew na poczcie traktowany jest jako "poza allegro"? Czy może moge odzyskać 300 zl?
A i są jeszcze jakieś szanse odzyskania pieniędzy? Czy jedyna możliwa sadysfakcja to wsadzenie oszusta gdzie jego miejsce?
No i jeszcze do jakiego miasta skierować zawiadomienie? Dwa adresy są do Słupska, a jeden do Lublina.