Dobry wieczór.
Szanowni forumowicze mam do Was zapytanie w następującej kwestii.
W pierwszych dniach stycznia udałem się do poleconego adwokata w moim małym mieście (jest ich tylko dwóch, jeden z nich jest moim wrogiem). Skompletowałem dokumenty, zrobiłem 3 kserokopie, udzieliłem pełnomocnictwa na piśmie. Wg mojej oceny jest to niezbędny i wystarczający kpl oryginalnych dokumentów. Sprawa dotyczy odzyskania spadku, którego zrzekłem się będąc w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji. (Sprawa była wcześniej na forum). Adwokat zarządał 9% wartości spadku o które się ubiegam. Jest to dla mnie b. duża kwota ale zaryzykowałem i pożyczyłem pieniądze (ale nie dałem jeszcze adwokatowi). Mój adwokat do dzisiejszego dnia zwodzi mnie. Sprawa nie trafiła nadal do sądu. Twierdzi, że przed założeniem sprawy musi porozmawiać z lekarzem psychiatrą i kolegami po fachu aby mieć 100% pewność?????. Wg mnie co za problem umówić się z lekarzem a mój adwokat potrzebuje na to 1,5 miesiąca. Jestem już zniecierpliwiony Jego postępowaniem. Czy mogę znaleźć innego adwokata i cofnąć pełnomocnictwo. W sądzie uzyskałem informację że dla dobra sprawy powinienem jak najszybciej zmienić adwokata. Czy może mi ktoś polecić adwokata z wejherowa lub okolic Gdańska (kc+spadek).